Wszystkim pokażę!
Głupi wstyd ośmielę!
Dobrze się wyśpię,
gdy nie ja pościelę!
Mogę każdemu
wrogiem, przyjacielem,
szatanem, Bogiem
być w swoim ciele!
Podbitym okiem
widząc niewiele,
uśpioną duszę
chowając pod szkielet,
uklęknął człowiek
pokornie w kościele.
wrogiem, przyjacielem,
szatanem, Bogiem
być w swoim ciele!
Podbitym okiem
Szczególnie wrogiem - Bogiem - okiem. No i instrumentacja głoskowa (szczególnie "m").
"Dobrze się wyśpię,
gdy nie ja pościelę!"
To szczególnie mi się podoba. Wiersz nie jest całkiem zły. Ma w sobie parę dobrych cech. Jednak wymaga moim zdaniem dopracowania. nie chowaj go do szuflady : )