klaszczcie bijcie mi brawo
to mój ostatni występ
schodzę teraz z desek sceny
wchodzę w inne deski
z kwiatami przyszliście na to przedstawienie
od jutra jest ściągnięte z afiszy
to wszystko dla mnie
niech dusza moja słyszy oklaski
coraz dalej przytłumione
ziemią sypaną do dołu
śmiech czy płacz
kurtyna opada
czuję że sama opadam coraz niżej
niżej niżej
pozwólcie mi odejść i zdjąć maskę
Ostatni spektakl
Marta
Marta
Wiersz
·
28 stycznia 2009
"śmiejcie się lub płaczcie
lecz niech nikt nie będzie obojętny "
no nie zabardzewicz kleję............................jednak myślę, że nie o lęk tu idzie..................a o dobry Ton, którego i mnie czasem brakuje