Nie smakuje wczorajszą
gładkością kamieni
nie sprzyja cieniom
światłom zamglonych samochodów
Nie gustuje w urodzajach
ciszy ostatnie
blednące jak głuche telefony
słowo
pozostawione same sobie
Wiem nie jest łatwo
pamięć o tobie przygryza wargi
zamkniętymi oczami odmierzając
dłonie do nieskończoności
Pochmurnie
Carolineee_15
Carolineee_15
Wiersz
·
11 marca 2009
1) Ma być spacja w tytule?
2) W pierwszej coś jest dziwnie gramatycznie. Celowo dałaś 'słowom' na koniec? Niby powinno nawet tak być, ale dziwnie to brzmi, to pewnie tylko moje zdanie.
3) nie 'cieniom'?
4) Pierwsza tak sobie. Widać, że dużo myślałaś.
5) 'urodzaje ciszy' to łądne.
6) 'blednąc jak głuche telefony' to porównanie takie sobie. Mogłaś pokombinować z głuchymi telefonami, bo to blednięcie takie hmm...średnie. chociaż może. Jakby to blednięcie pociągnąć jako gaśnięcie czegoś...hmm
7) W 3 zostawiłbym samo 'nie jest łatwo'
8) 'niepamięć o tobie przegryza wargi'- chyba gdyby była niepamięć to by nie przegryzała warg...poza tym nie miało być przygryza?
9) 'zimny uśmiech' to mi nie pasuje. 'zimny' to trochę obojętny chyba...jeśli byłoby obojętnie, nie przygryzałoby się warg...
10) Nieskończoność to bardzo niebezpieczne słowo...pamiętaj
Powiem Ci, że jest lepiej niż było zdecydowanie. Widać, że dużo pracowałaś, ale musisz zdawać sobie sprawę z tego, że nie jest to doskonały tekst. Masz jednak tendencję zwyżkową moim zdaniem.
Pozdrawiam: )
heh, dzięki za szczerą opinie :)
fakt, muszę jeszcze pozmieniać trochę w tym wierszu..
tylko ty-tułowanie jeszcze jakies nie bardzawe:)
;]
jak miło, że ktoś tu się chętnie uczy :)