Literatura

przydrożny (wiersz)

Grzesiek z nick-ąd

warto się podziać gdzieś na chwilę

i tam poleżeć sobie bykiem

by nie pisali ci debile

że są lub będą czytelnikiem


a może spaść na cztery łapy

jak kot co tak niewiele umie

i mruczeć raz na cztery baty

i chować się w przybocznym tłumie


a potem mimo wszystko powstać

pióro wyciągnąć bo należy

życie jest jak najdłuższa prosta

w którą niestety trzeba wierzyć


wyśmienity 8 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
zieloneciele
zieloneciele 23 kwietnia 2009, 16:19
ano, niestety :(
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 23 kwietnia 2009, 16:23
w zasadzie tego wierszyka nie trzeba komentować. nie ma zbyt wiele ukrytych treści - jest lekki i przyjemny, mimo że porusza nieprzyjemne sprawy. czyżby się peel "sfochował" na swoich czytelników?
tussilago 23 kwietnia 2009, 17:00
Chyba się sfochował... i jak tu komentować?
Jarosław Jabrzemski
Jarosław Jabrzemski 23 kwietnia 2009, 17:52
Na dwa, rozumiem; zdarza się.
Ale na cztery?
Straszna perwersja.
Grzesiek z nick-ąd
Grzesiek z nick-ąd 24 kwietnia 2009, 06:43
perwersja? raczej opieszałość:(
tussilago 24 kwietnia 2009, 16:57
Ja tego perwersyjnie nie odczytuję. Raczej kojarzy mi się z zapyloną wiejską drogą, po której jedzie wóz. Ciągnie go koń, który tę drogę pokonuje już po raz n-ty. Na wozie chłop śpi - lejce trzyma tak, z przyzwyczajenia, bo przecież koń i tak wie, gdzie jedzie. I tym batem sobie też tak - między jednym a drugim łypnięciem okiem, czy już w domu - w powietrze i z przyzwyczajenia, bo przecież koń wie, gdzie jedzie.
Sobie myślę, że tak z życiem. Popędzamy, planujemy, walczymy. Można konia zajechać, można go nieźle wkurzyć i poniesie... Można. Można też czasem drzemać na wozie... Droga prosta. Koń i tak wie, gdzie jedzie. Można mu wierzyć...
Takie to rozważania przyszły mi do głowy po przeczytaniu wiersza. Można teraz wyzywać od debili... Pozdrawiam, Grzesiek.
Grzesiek z nick-ąd
Grzesiek z nick-ąd 25 kwietnia 2009, 02:02
prawdziwych czytelników poznaje się w biedzie:)
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 25 kwietnia 2009, 09:22
ty już nie marudź, tylko pisz. można to też odwrócić w stronę poety? ;)
Michał Domagalski
Michał Domagalski 26 kwietnia 2009, 22:47
pozostaje postawić znaczek: + (czytaj plus)
Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński 27 kwietnia 2009, 10:09
: )
M.
M. 27 kwietnia 2009, 10:20
Aż by się chciało sylabotoniczny tutaj.
przysłano: 23 kwietnia 2009 (historia)

Inne teksty autora

piosenka przeufna
Grzesiek z nick-ąd
piosenka na każdą okazję
Grzesiek z nick-ąd
Makatka współwinna
Grzesiek z nick-ąd
piosenka na bezdechu
Grzesiek z nick-ąd
krótki wiersz do poprawki
Grzesiek z nick-ąd
wiersz dojrzewający
Grzesiek z nick-ąd
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca