Literatura

Artysta (wiersz)

Tommy Gun

Powierzchowności rysem się jarzy
Choć w pospolitość odział się czystą
Blask nuty z czerni wyłomem zdarzy
Błędność płynności zwie go artystą

Litości uśmiech, obłok zachwytu
Z pozoru wkłada w prywatną niszę
On bez pretensji marzeń błękitu
Prąc rytmem rwanym słowa napisze:

niedokładnych figur potok prze-
znaczę kładłszy jako  pereł sznur
zdobiący szyję
wieprzy nie z mego stada
mędrków i pasterzy
znających ogniwo
wszechwiedzących
poszukiwaczy tego co w lektyce
błogosławię bratersko
trzy słowa słysząc
echa uśmiechu
stanowczego kroku wznoszenia
upadania nie na daremnie

Półświadom lotu porządku
Wyłamie kratę wyjątku
Gdy spokój ciszą on zmąci
Ego mu ramię przetrąci

Zbierając się właśnie wtedy
Ułamek ujrzy swej schedy
Kaleki kontur widzenia
Ma posmak nie-do-karmienia

Wdzieje garnitur korzyści
Mamrocząc: Coś tam… artyści
Naoczność choćby i matnią
Jednak wykładnią ostatnią

Dziś czasy poezji zmroku
To średnio tylko go bije
Bo zżera w spazmie amoku
Niepewność, dla której żyje


dobry+ 4 głosy
1 osoba ma ten tekst w ulubionych
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Rita 23 września 2009, 08:56
Ty to masz gadane- Tommy!
Kasia     Czyżewska
Kasia Czyżewska 23 września 2009, 13:43
ciekawe jest zastosowanie trzech różnych konstrukcji samego tekstu, ale mnie tym razem w głowie została druga i trzecia końcowe. początek rozmywa się jakoś - jarzenia nie mogę zjarzyć. fragment poety wydaje mi się aż nazbyt długi, żeby go rozbroić. pointa lekka, jak na problem.
Dominika Ciechanowicz
Dominika Ciechanowicz 23 września 2009, 14:25
Fajnie, fajnie. Od połowy do końca nawet fajniej niż w połowie pierwszej.
Tommy Gun
Tommy Gun 24 września 2009, 01:04
Pointa lekka na nielekki problem - cały ja :)
Jaqint
Jaqint 24 września 2009, 14:56
Cholerna niepewność. Dobre.
Kliner Ka.
Kliner Ka. 24 września 2009, 15:03
dobre.
Kliner Ka.
Kliner Ka. 25 września 2009, 00:32
ja mam takie pytanie Tommy: gdzie w tej agli(jak mawia pewien trzylatek) jesteś i cu tam robisz?ja już 4 rok z brejkiem na 4 m-ce w Polszcze na iom i coraz bardziej jak na "ojomie" się czuję.wiem, tchnie prywata, ale ...
Tommy Gun
Tommy Gun 25 września 2009, 01:52
Zachodni Londyn, a przedtem dłuuuuuuuuuuuuuuuugo wschodni. Parę lat standardowo - w budowlance, a teraz podobnie - prowadzę stronę internetową dla polskich budowlanych biznesów. Ale próbuję "zbrodniczej działalności', prócz żurnalistyki, która nic wspólnego poza literami z literaturą nie ma. Ostatnio są sygnały od Polaków piszących, byłem nawet na spotkaniu i prócz "młodzieży sanacyjnej", jak ja to mówię, pojawiały się teksty. Poza tym może uda się rozkręcić kabaret. No i, mimo, że mało czasu staram się grać i nagrywać.
Kliner Ka.
Kliner Ka. 25 września 2009, 02:09
aha, to dość duuużo, jak na moją aktualną sytuację( IOM to miejsce , gdzie atrakcją jest...występ whitesnake, if you know what I mean), a polaków jak nasrał, ale głównie tych co siem cieszom bo laptopy i ajpody, więc się domyśl ile można zrobić;-(
ps.i zerknij jeszcze na komentarz do Twego komentarza pod makjólaturom.
Jaqint
Jaqint 25 września 2009, 15:56
Tak to jest Panowie w FiszEndCzipslandii. Znam ten ból :)
Kliner Ka.
Kliner Ka. 29 września 2009, 16:07
Hej! Nie jestem excellent jeśli o kompa chodzi więc wykorzystuję taką opcję zwrócenia się do Ciebie( w komentarzach), sorry. jesteś jedną z 6 osób, które mój tekst "nie mam tytułu" oceniły jako bardzo dobry(pozostałe to: Johannes Tusillago, Tomasz Machniak-opiekun,Domka, Tomasz Smogór i Ex Uaj Zed).Otóż ten tekst(podobnie jak Waćpana "Króliczek" i pare innych) nie otrzymał autoryzacji.Poczułem apogeum wkurzenia więc napisałem w komentarzach,że pierdolę tych co o tym zadecydowali dodając wszakże pdziękowania i szacun dla innych twórców i że dla nich jeszcze tu tj na wywrocie pozostanę.Zdarały mi się teksty bez autoryzacji i nie darłem się na to, ale tym razem uważam,że to przeginka dot.jednego z mych "preczy" w wierszu , domyśl się ,którego, a wszystko to miało miejsce krótko po stwierdzeniu jednej z opiekunek, że obrazoburczośc w "okie mimo czem" nie pozwala Jej przyznać gwiazdki, wiadomo,że ta bajka w którą się tu bawimy to nie ma być wyścig szczurów, nie o gwiazdki mi chodzi, ale o marytoryczne ocenianie.Dano mi do zrozumienia w komentarzach(druga z opiekunek,że o jeden precz za daleko), dla mnei ocdrzucenie tego tekstu jest niemerytoryczne,a o co mi chodzi? O dyskusję pod "nie mam tytułu".Zaprosiłem już innych i Ciebei zapraszam.O co chodzi?Chcę by tu było jasne o co chodzi, jak i dlaczego teksty się ocenia, nie lubię porównń, ale warto byś zajrzał do tych co nie mają autoryzacji do"moja ukochana klasa" np.Zatem mój tekst ( czy Twój) jest na tym samym poziomie? Podobno po moim pierdolę ludzie -cytuje-zaczynają mnie jako wulgarnego chama a nie utalentowanego poetę postrzegać(wszystko to cytat) , cóż..Znasz "poligono industrial" kultu? Jest tam utwór pt Cham.Tak czy siak zapraszam do komentarzy pod "nie mam tytułu", bo coś tu tj na wywrocie zaczyna być do d...Pozdr.
Usunięto 1 komentarz
przysłano: 22 września 2009 (historia)

Inne teksty autora

ryba w gazecie
Tommy Gun
Masarzysta
Tommy Gun
Umówki
Tommy Gun
Wódka
Tommy Gun
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca