Odjazd

Figa

 

panu

 

 

jeszcze kiedyś zatęsknimy

do życia w samotności

 

wtedy nocą wracając z ubikacji

przemycę z kuchni nóż albo do zupy

dosypię śmiertelną dawkę relanium

znów będę wolna jeśli nie zabijesz pierwszy

 

to będzie wyścig

które z nas pierwsze odejdzie od drugiego

ty pewnie wygrasz ja nawet

nie dochodzę do siebie

co dopiero do mamusi pod połamane skrzydło

 

anioł mówi ojciec gdy zamyka mamie usta

nie patrzą na siebie tylko liczą ile zostanie

i czy starczy do pierwszego

potem cisza jakby nie kochali po prostu

żyją pod jednym dachem

 

my to co innego

dzieci neo wielkie joł młode wilki

potrafimy trzymać się za ręce i kupować

bilet w jedną stronę albo na gapę

uciekać od własnego poczucia wartości

 

 

jeśli to miłość

obawiam się efektów ubocznych

Figa
Figa
Wiersz · 16 lipca 2010
anonim
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    "(...) albo do zupy
    dosypię śmiertelną dawkę relanium"


    ........................................... przełknąć taką zupę

    "potrafimy (...) kupować
    bilet w jedną stronę albo na gapę
    uciekać (...)"
    ...................................tylko to - trochę mało jak na wiersz, bo reszta................bełkotem li tylko

    · Zgłoś · 14 lat
  • Marcin Sierszyński
    Bełkot to większość epigonów Andrzeja Sosnowskiego i samozwańczy neolingwiści spoza szkoły warszawskiej.

    "Odjazd" ma jasno określony cel, wykonanie też niezłe - właściwie figazmakiem idzie jak burza. Za parę lat pewnie nie poznam stylu, ale będzie się wiedziało, że to ta sama osoba. :) Sytuacja liryczna została w pełni wykorzystana - wyrzucone poza nawias dopowiedzenia, frapująca strofa refleksyjna i tylko puenta nie zachowała języka autorki, lądując na peryferiach udanego tekstu.

    · Zgłoś · 14 lat
  • Rita
    skończyłabym na - obawiam się efektów ubocznych (bez -jeśli to miłość)

    Z przyjemnością czytałam:)

    · Zgłoś · 14 lat
  • Figa
    Nie wiem jak smakuje taka zupa, ale na filmach to się zdarza ;o

    Dziękuje Marszyński za komentarz, pomógł mi urosnąć :P Ciągle szukam różnych form i penetruje tematy, żeby nie było monotematycznie, jak kiedyś napisałeś. Teraz też wiem, nad czym pracować.

    Przemyślę Rita twoją propozycje i co zrobić z ostatnimi wersami. Ale dzięki :)

    · Zgłoś · 14 lat
  • Dominika Ciechanowicz
    Niezły tekst. Odważny, spójny i trochę ironiczny, o tutaj:
    "my to co innego
    dzieci neo wielkie joł młode wilki".
    Świeże spojrzenie na rzeczywistość, a nie żaden bełkot, moim skromnym zdaniem.

    · Zgłoś · 14 lat
  • Rita
    bełkotu tu ani ani:)

    · Zgłoś · 14 lat
  • Ce.
    Figa Figa Figa!!!! Obkleję sobie tym wierszem czoło, żeby pamiętać o tej Twojej mądrości.

    · Zgłoś · 14 lat
  • Patryk...
    Tak! Ja chyba też:)

    · Zgłoś · 14 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Lubię Twoją ironię i dystans!

    · Zgłoś · 14 lat
  • Figa
    dziękuję :)

    · Zgłoś · 14 lat
Wszystkie komentarze