GOJENIE (wiersz)
Jakint
środek ciężkości to fragment
pomiędzy tym co nastało a tym co podstępne
wątła śmierć pozapycha kąty
przerwy gdzie na każdego przychodzi spóźniona kolej
tego roku populacja nornic spadnie do zera
jak temperatura niekochanego ciała
uśmiech to tylko jedna z krzywizn
wyśmienity
5 głosów
3 osoby ma ten tekst w ulubionych
przysłano:
29 września 2010
(historia)
przysłał
Jakint –
29 września 2010, 00:36
autoryzował
estel –
8 pazdziernika 2010, 11:11
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
A z nornicami poważnie? :P Znaczy mrozy bez śniegu?
Tussi - bedom. movie ci ze bedom.
Tomek - dzieki.
co do tekstu, to chyba jeszcze kilka razy muszę się pobawić w jakiegoś satelitę i pokrążyć jeszcze trochę, bo o ile potrafię sobie złapać myślowo dwuwersy, tak całości nie ogarniam.
tak to sobie mniej więcej poscalałam. no i się dało.
Cudne określenie "przychodzi spóźniona kolej", tego szukam za każdym razem, gdy czekam. I twierdzę, że temperatura niekochanego ciała może spaść poniżej zera. Wtedy już tylko wartość bezwzględna... Ale to już inna bajka.