kobieta upadła wielokropnie (bajka nostalgiczna) /"Chmurnoryjność w synonimie hipnozy"-24./

ARS TO od tyłu sra

1.

jak każda kobieta

lubiła być poobijana jak każda

 

kobieta upadła wielokropnie miała okrąg

duszy za sześcioma strunami upudlony

pod sześcioma kluczami osadzona głowa

spojona z gryfem ryczała lwem skrzeczała

 

orłem nie wymagała właściwie za wiele

lubiła się poobijać po ścianach i zaułkach

jak każda kobieta upadła wielokropnie przechodziła

 

z rąk do rąk zawsze przez chwilę opatrywana

przesłaniem posiadacza broni kobiety i instrumentu

nie pożyczam bywało że siadała upudloną

 

2.

duszą na ramieniu kolejnego zmiennością

łapana za szyję gryfną mimo obić wracała

do dźwięku nie skąpiła

dźwięków nie skąpiła świerzbiła

w opuszki palców

przyprawiając zrogowaceniem

jak każda kobieta wielkokropnie upadła

była dźwięczna rezonansem tamta właśnie

 

recesyjnie odstępowana apostatka

 

bardzia

 

gitara

 

niedopowiedziana  akordem pękniętych

nostalgii

 

jak każda kobieta

ARS TO od tyłu sra
ARS TO od tyłu sra
Wiersz · 11 listopada 2010
anonim
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    "wielookropny" neosemantyzm - wybacz, moze innym razem.

    · Zgłoś · 14 lat
  • ARS TO od tyłu sra
    ot czasem i zwykła se taka sentymentalna bzdurka przydatna;-)

    · Zgłoś · 14 lat
  • Justyna D. Barańska
    "lubiła być poobijana jak każda" - prawie jak kobiety z Janomami i ich zdziwienie: twój mąż musi cię nie kochać skoro nie masz blizn!
    miałam nadzieję , że sprawa wielokropności zostanie w jakiś sposób pocięta

    · Zgłoś · 14 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Co się stało z moim komentarzem i oceną?

    · Zgłoś · 14 lat
  • estel
    No! I taki wiersz mogłabym wyróżnić.

    · Zgłoś · 14 lat
  • ARS TO od tyłu sra
    a widzisz ja nie... I kokieteria jest mi obca. Po prostu to dopiero obraz rzucony na szybę, który metodą napier...lanki ulega rzeźbieniu w ostateczność. Lepiej tworzyć pijany obraz na trzeźwo niż orgazmować się tworem pisanym pod wpływem jakiegoś dopalacza. Zawsze trzeźwy lepiej pokazuje pijaną rzeczywistość (nie tylko na scenie) niż pijany usiłujący być trzeźwy. Ot toporne to ale nie chce mi się inaczej wyjaśniać. Nie zwykłem tłumaczyć rzeczy prostych .... i oczywistych...

    · Zgłoś · 14 lat
  • estel
    Wiesz, to dla mnie jak przekonywanie się uzależnionego, że ma wszystko pod kontrolą. Nie uważam, że wiersze traktujące o czymś bolącym (powyższemu bolenia proszę nie odbierać) powinny być pisane wyłącznie śmiertelnie poważnie (chwała dystansowi!). Komplikowanie jednak szybko może przerodzić się w przesadyzm, a tego nie lubi czytelnik. Jasne, autor nie musi lubić czytelnika i wisieć mu może jego samopoczucie i stan psychiczny po odbiorze wiersza, ale czy za każdym razem autor musi traktować odbiorcę jak idiotę?
    To jak wysiłki autystycznego, żeby przekonać świat o swoim adhd. Natury nie da się ukryć. O co jedynie krzyczę to o opanowanie! Mówią, że co u trzeźwego na myśli, to u pijanego na facebooku. Dzwoni gdzieś? O wartości wierszy pisanych pod wpływem trudno dyskutować - historia prosi się o analizę.
    Widzisz, może jestem na tyle ograniczona, że potrzebuję łopatologicznie. Ten wiersz całkowicie i świadomie wbił (sic!) mi się w mózg, dlatego wnioskuję o jego wyróżnienie (czy Ci się to, Autorze, podoba, czy nie :) ).

    · Zgłoś · 14 lat
  • ARS TO od tyłu sra
    wierz mi że każdy gitarzysta uzna ów tekst za tani chwyt. tak jak każdy mądry uzna za tani chwyt taki zabieg "jak czas co uciął niebu płeć by miłość zrodzić z morskiej piany" (zapis z pamięci, nieważne że własny fragment).Toż to toporne przełożenie walki uranosa z kronosem, ale oczywiście ponoć douczeni ciągle szukają ...skąd takowe... Sorry...Ale rzeczy które powstają w 3 minuty kojarzą mi się z ... minetowym działkiem. Ja uprawiam oralizm....

    · Zgłoś · 14 lat
  • estel
    Widzę, że jednak nie chcesz się porozumieć. Gratuluję umiejętności oddzielania plew własnych od ziaren własnych. Jednocześnie proponuję otworzyć się na czytelnika i szanować jego zdanie.
    Bardziej podobają mi się Twoje 3minutowe minety niż wiekotrwałe oralne wyżyny. Pozdrawiam.

    · Zgłoś · 14 lat
  • ARS TO od tyłu sra
    poezja zawsze będzie dla mnie "pier...niem", które w naturze brzmi ciakawiej. Na papierze to tylko substytut masturbORAcji.

    · Zgłoś · 14 lat
Usunięto 1 komentarz
Wszystkie komentarze