Literatura

hipoteza - homobotanika stosunek (K : N) : NI (wiersz)

anhelus

jeśli piąta strona

żyje tylko w stanie 
Nieistniejącego
 

bez początku i końca
drga między cząstkami 
czasu rozbijanymi w
skrajnie przypadkowe 
Krawędzie
 

oko ukryte w geometrii
płaskiej tworzy trójwymiarowe
wizje geobiotechniczne wypełnione
obrazem NIedokończonego

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Jacek
Jacek 28 listopada 2010, 12:22
Słowo to twoja mocna strona. Podoba mi się. Ten wiersz to coś o charakterze dowodowym. Szczególnie godna zauważenia jest leksyka tego tekstu. Naprawdę solidnie. Trzeba się wczytywać w składnię, ale da się to zrobić przy włożeniu w wiersz części swoich sił.

Tak.
estel
estel 29 listopada 2010, 10:14
Jacek? O czym jest tytuł?
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 29 listopada 2010, 10:59
a mnie tu nie pasuje:
- Nieistniejący tłumaczę sobie przez pryzmat Boga, wielka litera honoruje, ale jednak zostaje jeszcze druga strona, stan Nieistniejącego - jak można żyć, czyli trwać, czyli być w stałym procesie czegoś, co nie istnieje? pusty zbiór dla mnie.

- Nieistniejący do Krawędzi, a całość do Niedokończonego - tak odczytuję symbole z tytułu, ale co z tego? skoro tu sens po krawędziach ucieka.

Może Jacek jakoś wybroni ten tekst, ale póki co jestem na nie.
Jacek
Jacek 29 listopada 2010, 17:19
a dlaczego ucieka? Wiecie dziewczyny, może po prostu nie dajcie się ponieść. Być może nadinterpretuję, ale dla mnie właśnie to połączenie, które wskazała Justyna ma sens. Cóż...
Jacek
Jacek 29 listopada 2010, 18:57
Poza tym nie mogę wiersza bronić, bo jeśli jest dobry, to wybroni się sam. Toż nie o to się rozchodzi, Dziewczęta. Autor na pewno sam zna najlepiej wartość tekstu, a najważniejsze są przecież cenne uwagi.
anhelus
anhelus 29 listopada 2010, 22:19
z punktu matematyki-zbór pusty tez jest zbiorem... :) wiersz jest abstrakcyjny i może być odbierany różnie, a tak poza tym - dokładnie Jacku..jesli się sam nie obroni... i z tym sie liczę .dzięki .pzdr :)
Jacek
Jacek 30 listopada 2010, 19:54
Zatem? Dziewczęta?
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 30 listopada 2010, 20:54
skoro wiersz ma się sam bronic, to dla mnie się nie wybronił
anhelus
anhelus 2 grudnia 2010, 19:12
w tym wypadku cieszy mnie nawet taka reakcja... cos mi uświadomiła...
wytyczone twardo ramy i niewiedza prowadząca do odrzucenia, choć z drugiej strony zdaje sobie sprawę,że humaniści odrzucaja(błędnie) "ścisłe spojrzenie " na reakcje świata. ;) pzdr
anhelus
anhelus 4 grudnia 2010, 20:43
z racji totalnego zakręcenia tym tekstem wyjaśniam w skrócie i prosze do odniesienia jak to sie ma do wiersza...

dwie pierwsze - założenia do trzeciej - hipotezy.
typowo matematyczna interpretacja daje obraz...
a hipoteza mówi-Bóg z perspektywy innego wymiaru (oko wpisane w trójkąt)
tworzy hodowlę tu na ziemi (w nieznanym mu wymiarze) chcąc w niej ujrzeć Siebie...
stosunek (K : N) : NI K -krawędzie wytyczające granice wszechświata do Nieistniejącego
czyli do życia człowieka bo jesli jest tylko abstrakcyjna wizją...to... itd...
anhelus
anhelus 4 grudnia 2010, 20:45
oczywiście o odniesienie... itd....;) pzdr
przysłano: 23 listopada 2010 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca