jeśli piąta strona
żyje tylko w stanieNieistniejącego
bez początku i końca
drga między cząstkami
czasu rozbijanymi w
skrajnie przypadkowe
Krawędzie
oko ukryte w geometrii
płaskiej tworzy trójwymiarowe
wizje geobiotechniczne wypełnione
obrazem NIedokończonego
Tak.
- Nieistniejący tłumaczę sobie przez pryzmat Boga, wielka litera honoruje, ale jednak zostaje jeszcze druga strona, stan Nieistniejącego - jak można żyć, czyli trwać, czyli być w stałym procesie czegoś, co nie istnieje? pusty zbiór dla mnie.
- Nieistniejący do Krawędzi, a całość do Niedokończonego - tak odczytuję symbole z tytułu, ale co z tego? skoro tu sens po krawędziach ucieka.
Może Jacek jakoś wybroni ten tekst, ale póki co jestem na nie.
wytyczone twardo ramy i niewiedza prowadząca do odrzucenia, choć z drugiej strony zdaje sobie sprawę,że humaniści odrzucaja(błędnie) "ścisłe spojrzenie " na reakcje świata. ;) pzdr
dwie pierwsze - założenia do trzeciej - hipotezy.
typowo matematyczna interpretacja daje obraz...
a hipoteza mówi-Bóg z perspektywy innego wymiaru (oko wpisane w trójkąt)
tworzy hodowlę tu na ziemi (w nieznanym mu wymiarze) chcąc w niej ujrzeć Siebie...
stosunek (K : N) : NI K -krawędzie wytyczające granice wszechświata do Nieistniejącego
czyli do życia człowieka bo jesli jest tylko abstrakcyjna wizją...to... itd...