Literatura

zanim (wiersz)

Wiktor Smol

usiądę do stołu

wpierw zrobię porządek ogarnę
w duszy posprzątam

z albumów kurz zdejmę

i sprawdzę

czy kogoś tam nie ma kto był jeszcze wczoraj

 

zanim opłatek wyjmę z bibuły

i nim obdzielę puste talerze

zapalę świecę i się pomodlę
za ciebie podniosę toast – dla mnie wciąż jesteś


dobry 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
ew
ew 22 grudnia 2010, 21:05
wiesz, Wiktorze.. wielki przekaz niosą Twe teksty, ale .. no kurcze, ja nie pojmuję weryfikacji w tych tekstach, są one takie na chybił-trafił,myślę, że nad tym powinieneś popracować , no bo..już pierwszy wers trzeszczy.. siada do stołu, wpierw robi porządek - tak na łapu-capu? przed wigilią? no proszę Cię.. gdybyś przewersował na:

usiądę do stołu
wpierw zrobię porządek w duszy
posprzątam ogarnę


- byłoby bezkonfliktowo, nie uważasz?
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 22 grudnia 2010, 22:34
a już myślałam, że wywrota uniknie świątecznej plagi, że to tak sporadycznie się pojawi, a coraz więcej tych tekstów. dla mnie powiewa nudą. temat ciągle przedstawiany w ten sam oklepany sposób.
olivia 23 grudnia 2010, 03:26
moim zdaniem wersyfikacja w tym tekście jest w porządku. temat raczej mocno oklepany, ale nie zawsze da się pisać nowatorsko.
Wiktor Smol
Wiktor Smol 23 grudnia 2010, 09:35
Widzę, że każda z pań zgłosiła swoje votum separatum, co nie rokuje źle. Dziękuję, Wesołych Świąt życzę.
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 23 grudnia 2010, 17:30
po co marnować język na coś, co milion razy zostało opisane? i to jeszcze w ten sam sposób. jak już przymus takiego pisania jest, to lepiej pozostawić w notatniku, znajomym na kartkę świąteczna wpisać.
Wiktor Smol
Wiktor Smol 23 grudnia 2010, 19:16
Justyno, bez urazy, ale być może kiedyś i Ty "dojrzejesz" do takiej potrzeby dzielenia się emocją - nie życzę Ci takich potrzeb, przemyśleń, które inni mogą odebrać podobnie jak Ty teraz.
olivia 24 grudnia 2010, 22:54
Nie kłócić mi się tu! Tak rzekła opiekunka migotka, o!

Szczera wymiana opinii jeszcze nikomu nie zaszkodziła.
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 25 grudnia 2010, 11:29
Większość tekstów wyrasta z potrzeby dzielenia się emocjami, ale emocje to nie jedyna rzecz, która tworzy wiersze czy poezję. Poezją czy wierszem tekst jest nazwany, gdy te emocje są ubrane w odpowiednie słowa. A jeśli emocje są zbyt silne, to tekst trzeba odłożyć do szuflady i powrócić do niego po dłuższym czasie, wówczas samemu widzi się to, o czym mówiłam. Po co narażasz się na krytykę, gdy obdarło się z intymności i każda igiełka wycelowana w jej kierunku może poważnie zaboleć?
estel
estel 25 grudnia 2010, 13:08
A czyś Ty, Wiktorze, czytał kiedyś wiersz, który nie powstał z emocji? Czy to na pewno była poezja? Na tym się wszak wszystko zasadza.
Ale czy za emocje wystarczy dusza i modlitwa? Czy potrzebne są święta, żeby o kimś myśleć? To jest etap "dojrzewania", o którym mówisz, ale jeszcze zbyt dużo przed Tobą, żeby teraz zachwycić się tym wierszem.
Wiktor Smol
Wiktor Smol 25 grudnia 2010, 16:20
nie ma kłótni, nie ma sporu.
Wesołych Świąt
Rita 14 lutego 2011, 22:43
" w duszy posprzątam
.......
i sprawdzę
czy kogoś tam nie ma kto był jeszcze wczoraj'

"za ciebie podniosę toast - dla mnie wciąż jesteś"

Ładne to i ciepłe:)
Rita 16 lutego 2011, 22:08
...
przysłano: 22 grudnia 2010 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca