piszę z łodzi

Wiktor Smol

nie wiem dlaczego

do okna podchodzę na odgłos sygnału karetki
i nie wiem dlaczego kreślę znak krzyża

gdy dzwony biją w godzinach pogrzebów

 

czy chcę mieć pewność że to nie mnie wiozą
i raz jeszcze stanę w tym oknie

 

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Dobry 6 głosów
Wiktor Smol
Wiktor Smol
Wiersz · 27 grudnia 2010
anonim
  • Wiktor Smol
    Jadwigo. Bardzo mi miło. Dziękuję.

    · Zgłoś · 13 lat temu
  • Jadwiga G.
    Wg mnie bardzo dobry tekst, odpowiada temu, czego w poezji szukam.

    · Zgłoś · 13 lat temu
  • Wiktor Smol
    Masz rację. Ostatni wers jest autonomiczny i aż się prosi, aby go porządnie rozwinąć.

    · Zgłoś · 13 lat temu
  • Justyna D. Barańska
    mnie się podoba do ostatniego wersu, w którym pojechałeś na skróty paradoksalnie wydłużając wers, jakbyś szybko chciał dopowiedzieć, o co ci chodziło, żeby wszystko jasne było. może zbyt jasno?

    mnie by się bardziej podobało, gdybyś stanął na rozważaniu czy to podmiot wiozą. ale byłby to oczywiście inny już tekst, a może bardziej wymowny?

    · Zgłoś · 13 lat temu
  • Wiktor Smol
    Rito, to prawda.
    Krystianie, dziękuję

    · Zgłoś · 13 lat temu
  • Rita
    Pewnie, że o to w wierszu chodzi:)
    A w Łodzi nie byłam,ale pewnie ich mieszkańcy kochają swoje miasto.
    Wszędzie można być i nie być szczęśliwym, bez względu na to, jakie różnice miasta dzielą....

    · Zgłoś · 13 lat temu
  • Wiktor Smol
    I o to właśnie chodzi w wierszu, aby Czytelnik miał pełne pole manewru
    Łódź to nie to co Wrocław. Wielka różnica, oczywiście na niekorzyść Łodzi.

    · Zgłoś · 13 lat temu
  • Krystian T.
    tak, dobrze i klarownie poprowadzony. podoba mi się :)

    · Zgłoś · 13 lat temu
  • Rita
    się zastanawiam, czy Ty płyniesz, czy z miasta Łódź jesteś:)

    · Zgłoś · 13 lat temu
  • Wiktor Smol
    A to dlaczego, jeśli wolno zapytać

    · Zgłoś · 13 lat temu
Wszystkie komentarze