Tata mówi, że jak będę
niegrzeczny, przyjdą po mnie
czerwoni.
Trochę się boję, bo jego słowa są
żywe jak Jezusowa sukienka z obrazu
z tęczą.
Mówię sobie – będzie bunt i dostaję ten
wiersz spisany na bibule.
Tata mówi, że jak będę
niegrzeczny, przyjdą po mnie
czerwoni.
Trochę się boję, bo jego słowa są
żywe jak Jezusowa sukienka z obrazu
z tęczą.
Mówię sobie – będzie bunt i dostaję ten
wiersz spisany na bibule.
i będę błagała o kolejne z tego cyklu.
jeszcze jakbyś mógł przewersować przedostatni wers, dla lepszego czytania, to nawet jestem w stanie wrócić tu i napisać wszystkie myśli jakie przeszły mi przez głowę przy czytaniu.
Osobiście bardzo lubię wiersze, w których podmiot jest dzieckiem :)