sztuka poległa

ARS TO od tyłu sra

 

* po opowieści

usłyszanej od G.N.

 

1.

na wystawie w galerii najważniejsza jest konsumpcja
darmowa zwłaszcza (żeby jeszcze konsumowali się między
sobą gdzieś w ukryciu a nawet na oczach
może wówczas o wydłużaniu wieku emerytalnego
byłoby sza i po czasie zaroiłoby się od pociech
i sedno artyzmu rozciągnęłoby się między pokolenia

ewentualnym nawiązaniem do dionizosa chociażby) dawniej

potrzebny był jakiś jackson pollock

 

który nasika w kominek dzisiaj z braku czasu
i kominka trzeba poprosić przygodną konsumpcję artyzmu

by wyręczyła w czynności intymnej z chrześcijańską

mądrością (idź i oddaj mój dług naturze nie obawiaj się
fiskus z tego jeszcze nie ściąga należności jeden procent zostaw
w moich spodniach bo sam zawsze tak robię)
w tym czasie

 

szukając sposobu na nowe odniesienie do sik-s (sic!!!s)
czyścisz kominek (a nawet dwa) nosowych odgłosów
bo tłok taki że palec można włożyć tylko w jedno miejsce
(czasem da się wydłubać dwa) cóż tłum nie sprzyja

intymności nie celebruje jej więc i o przyjemności

trudno kontemplacja

 

2.

bigosu w ustach pani władzy obscentracja
na groszku i kapuście zasłanianej nowym futrem (echo-logicznym)
pan kandydat z panem pełniącym urząd zagryzają między sobą
(bo sztuka łagodzi obyczaje a czasem i godzi w ale

artyści to obywatele świata zwłaszcza innego a co kraj to

obyczaj) patrzą na siebie

 

z byka mlaskając komplementy sałatką z między-zębów

 

-no ładne toto t
akie inne a
le o co chodzi a
le o co chodzi no to
na mnie czas

 

3.

sztuka polega na piorunującym pierdoleniu
(następuje błyskawiczna wymiana numerków)

 

obrazy choć różne

mają wystrój zawsze

wisielczy bo wzwód

dziś można odnaleźć

tylko w aptece

 

nastroje już rzadko bywają

podniosłe

ARS TO od tyłu sra
ARS TO od tyłu sra
Wiersz · 15 lutego 2011
anonim
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Od kiedy pamiętam ważniejsze były darmowe ciastka aniżeli poezja.

    · Zgłoś · 13 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Co do tych ciastek - nie byłabym taka pewna. Zależy dla kogo. Nie ma co generalizować.

    Czytanie mnie znudziło, ale myślę, że słuchałoby się nawet fajnie.

    · Zgłoś · 13 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Oczywiścię, ze zależy dla kogo..........

    · Zgłoś · 13 lat
  • Justyna D. Barańska
    "na wystawie najważniejsza jest konsumpcja" - a zastanawiałeś się, żeby pod wystawę podłożyć galerię? troszkę by się pole semantyczne poszerzyło i dodało pewnej dwuznaczności ;)

    "-no ładne toto t
    akie inne a
    le o co chodzi a
    le o co chodzi no to" - hehe a tu ładne nabijanie się z udawania akcentów, żeby wyjść na artystę/znawcę większego kalibru, Francja przecież kiedyś narzucała modę, myśl i tam się również wyjeżdżało, aby sztukę zobaczyć. chociaż jak się spojrzy na amerykańskie produkcje, to nadal Paryż jest pewnym symbolem.

    "wiselczy" - wisielczy?
    sztuka nie podnieca, sztuka nie przenika? i po której stronie leży wina, w artyście, które tworzy takie a nie inne dzieła, w takim a nie innym stylu, czy może odbiorcy, który często zapomina, że sztuka to nie tylko takie podejście z buta, przyjrzenie się obrazowi i tyle - wizytę w galerii można odhaczyć z terminarza. a przecież trzeba coś wiedzieć, a przecież trzeba sobie opowiedzieć historię, która się tam wydarza. winą można też obciążyć historię i ewolucję w sztuce, bez względu na to, czy naszym zdaniem to upadek, śmierć i kompletny już zanik w sztuce, czy jej nowe formy coraz bardziej przemawiają.

    popraw literówkę i idziemy na główną.

    · Zgłoś · 13 lat
  • Jacek
    "sztuka polega na piorunującym pierdoleniu
    (następuje błyskawiczna wymiana numerków)" Wow! Kapitalne, mimo wulgaryzmów.

    Jak dla mnie, w ogóle można by zrobić wiersz z samej tylko ostatniej części. Nie znaczy to, że wcześniejsze są nie takie, jaki być powinny (ha, a jakie być powinny!). Zwyczajnie wkradło się tam troszkę nadsłowia, troszkę dubli semantycznych, jest troszkę zbyt ruchliwie. Niemniej mamy tam frazy naprawdę godne uwagi. Literówka poprawiona, więc na pierwszą.

    · Zgłoś · 13 lat
  • ARS TO od tyłu sra
    masz rację Jacek, że ostatnie to wiersz. Jednak cała opowieść wiedziała plotąc się w papier że skończy autonomicznym morałem... Mam pokusy kroić ten tekst, jak i inne, ale trzymam się wrodzonej przekory. Niech będzie że "credo". To nie ja wykładam kawę na ławę same "perełki", a ty sobie czytelniku w wieprzach grzeb. Jak nie chcesz to nie ma sprawy.
    a swoją drogą, bez kokieterii, jakoś mnie nie kręci ten utwór. ot takie se coś...

    · Zgłoś · 13 lat
  • Jacek
    samokrytyka to podstawa, ale tak - pisało Ci się lepsze.

    · Zgłoś · 13 lat
  • ARS TO od tyłu sra
    bo mówiąc szczerze po co robić dobry wiersz w kontekście sytuacji nie napawającej radością? Może o kiepskiej sytuacji, zjawisku powinny powstawać kiepskie wiersze? Wtedy się jakoś jedno z drugim zrównoważy??
    Tak to słaby wiersz o sytuacji/zjawisku którego nie należy nobilitować majstersztykiem. Poza tym dzięki słabym wierszom powstaje kontekst/fundament dla wyższej półki. Odbiorca ma przynajmniej podane do łapy argumenty do czepiania się;-P

    · Zgłoś · 13 lat
  • Justyna D. Barańska
    ja tak w sumie miałam na myśli albo wystawa, albo galeria, a nie dwie na raz :P bo galeria jako pojęcie szersze kieruje uwagę ku centrom handlowym, gdzie konsumpcja góruje i gdzie wszystko jest przeestetyzowane; to taka smutna paralela: miejsca sztuki a miejsca handlu/rozrywki. ech.

    · Zgłoś · 13 lat
  • ARS TO od tyłu sra
    ale i w tych galeriach są chyba wystawy;-)

    · Zgłoś · 13 lat
Wszystkie komentarze