Prawdziwa sztuka

NathirPasza


przedawniła się pani jak wyrok śmierci
na szczerym artyście
trzeba zrozumieć prawdziwą sztukę

 

proszę tylko posłuchać
cielesność opakowana w śniadaniową folię
sprzedawana z musztardą
a po zmianie narracji
jedna cizia drugiej przez słomkę
wysysa z pochwy to co w niej najpiękniejsze

 

proszę powstrzymać szok
performance jeszcze trwa

 

teraz obie zadowalają się
zaostrzonymi jak pal wielkimi wibratorami
wykrzykując przy tym na zmianę
-Adolf Hitler!
- Jan Paweł!

 

bo sztukę proszę pani
trzeba rżnąć jak pijaną dziwkę
tylko wtedy czuje się kochana

NathirPasza
NathirPasza
Wiersz · 15 października 2011
anonim
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Chłodna historia, towarzyszu.

    · Zgłoś · 13 lat
  • NathirPasza
    Z życia wzięta... Te dzisiejsze performance...

    · Zgłoś · 13 lat
  • Dominika Ciechanowicz
    ech, nie. Niesmak czuję.

    · Zgłoś · 13 lat
  • NathirPasza
    A nie o to chodziło?

    · Zgłoś · 13 lat
  • Dominika Ciechanowicz
    O co Tobie chodziło, to ja nie wiem. Wiem tylko, że to wygląda na próbę prowokacji nie najwyższych, niestety lotów.
    Jeśli chcesz szokować, to popracuj nad warsztatem i naucz się używać wulgaryzmów z jakimś wyczuciem. Bo marni prowokatorzy mają to do siebie, że wzbudzają u odbiorcy jedynie politowanie, a tego chyba byśmy nie chcieli.

    · Zgłoś · 13 lat
  • NathirPasza
    Gdzie tu są wulgaryzmy?

    Wiersz jest tak skonstruowany, że możesz z niego wyczytać to, co chcesz. Nie opowiada się ani za, ani przeciw sztuce. Opisuje pewien obraz a dokładniej performance.
    Jeśli widzisz tu prowokację, to chcesz ją zobaczyć. Ja nikogo do niczego nie prowokuję. Poza myśleniem. A ono nie boli, prawda?

    · Zgłoś · 13 lat
  • NathirPasza
    A i dodam, że zainspirował mnie prawdziwy performance.

    · Zgłoś · 13 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Nie będę oryginalny, w całości zgadzam się z tym, co napisała Dominika. Nie kupuję tego ironicznego tonu.

    · Zgłoś · 13 lat
  • NathirPasza
    I znowu powtarzam. W wierszu nie ma ironii. Widzisz ją tam, bo chcesz ją widzieć. Tak jest napisany, żeby nie było jasnego stanowiska Peela/autora, więc można mu zarzucić wszystko od taniej prowokacji, przez ironię a skończywszy na perwersji i epatowaniu brzydotą. To co w nim wyczytacie będzie wasze. To jak zwierciadło. Ale trzeba wykazać się chęcią pogłębiania lektury, interpretacji. Siedzenie i walenie komentów po łebkach i od niechcenia zawsze doprowadzi Was do najprostszych wniosków. Jesteście na portalu dumnie nazywającym się artystycznym, promującym sztukę wszelaką. Jeśli taki jest poziom krytyki, to jak nisko musiała upaść sztuka?

    · Zgłoś · 13 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Beka.

    · Zgłoś · 13 lat
Usunięto 1 komentarz
Wszystkie komentarze