w otwartych źrenicach horyzonty europy
pragnienia wciśnięte w wyobraźnię
choć stopy grzęzną w niepewności
zmęczenie i głód nie zamkną nocy
na płycie podobnej do nadkruszonych nagrobków
układa głowę
o mosty coraz trudniej
nie stać go teraz na śmierć nie ma na to czasu
ciężka dłoń kaleczy chleb
jutro zapyta boga czemu taki mały
luty 2012
Już jest jedna.
no właśnie, skoro może być rozszerzona, to jakby bardziej otwarta, jeśli zwężona można powiedzieć, że przymknięta.
Justyna, ja wiem... ale do choroby, to nie jest egzamin z optyki okulistycznej.
Zostawiam pierwszą i drugą, dla porównania.
Nie odstaje wręcz przeciwnie, łączy cały tekst; " jutro zapyta boga czemu taki mały"
... jest świat, miłosierdzie, i etc.
Ale teraz tak:
- czy źrenica jest otwarta czy oko? mnie się zdaje, że źrenica może być jak już to rozszerzona. Wówczas mamy rzucone zadanie na początku tekstu: trzeba odnaleźć powód, dla którego tak się rozszerzyła.
- wyobraźnia kilometrów - to by znaczyło, że kilometry mogą mieć wyobraźnię? Kilometry w rzeczywistości nawet nie istnieją, to tylko wymyślona przez ludzi nazwa, która ma oswajać przestrzeń, jak również w jakiś sposób ją wyznaczać
- "między niebem a ziemią" - idźmy już to nową drogą! zostaw te gotowe formułki, bo wcale ci nie są potrzebne, przecież potrafisz wymyślisz coś lepszego, co będzie niosło znaczenie, a nie tylko zapychało lukę
- ostatni wers warto by dopracować, bo poprzedzający go dwuwers jest spójną całością, od której wers trzeci odstaje.
Wiara jako szalupa ratunkowa, która ma ratować w trudnych chwilach, ale gdy przychodzi oprawca to nie ma zlituj się, nigdzie nie można się ukryć. Miejsce, budowane w sobie przez tyle lat, nie daje azylu.
Pozdrawiam:)