ja wystaje mu z kieszeni
zaznaczone swą niemocą
psim ogonkiem gałganiarskim
tu ten chłopiec choć mężczyzna
co wciąż w palcach i wokoło
swój obraca koniec końców
językami mu wystaje
ja co drzwiami przytrzaśnięte
pocałunkiem je przeprasza
tu to dziecko co nie wyszło
swej mamusi z panem bogiem
się przywitać
o tekście jutro, z wiadomych przyczyn
no i język wszędzie ci wystaje. TE małe słówka, które nie są czułe.
Weź się w garść i napisz coś porządnego.