Zima za oknem, za oknem zima,
Śnieg plackiem leży, stopnieć nie może,
A mróz uparty, dobrze się trzyma.
Na nowalijki cieknie mi ślina,
W sklepach chcą za nie codziennie drożej,
Zima za oknem, za oknem zima.
Mimo, że miał się ocieplać klimat,
Bo świat przechodzi metamorfozę,
A mróz uparty, dobrze się trzyma.
Gorącym puchem kusi pierzyna,
Książka do łóżka, może być Mrożek,
Zima za oknem, za oknem zima.
Siedzę nad szklanką grzanego wina,
Bardzo bym chciała do wiosny dożyć,
A mróz uparty, dobrze się trzyma.
Za oknem biało, wiatr i zadyma,
Zamarzł na drzewie wróbel - niebożę,
Zima za oknem, za oknem zima,
A mróz uparty, dobrze się trzyma.
Za twój komentarz pod moim wierszem,
Należy ci się bukiecik frezji.
Przywiozę ci je nawet z Tunezji,
Doceń więc chęci moje najszczersze,
Wielki Mithrilu - znawco poezji.
Lecz nie wypisuj mi tu herezji,
Przydałoby się spojrzenie szersze,
Należy ci się bukiecik frezji
Za tę wypowiedź pełną refleksji,
Ślę ci ukłony najuniżejsze,
Wielki Mithrilu - znawco poezji.
Usiądź i napisz wiersz o erekcji,
Jak lubisz, rzucaj w nim nawet mięsem,
Dostaniesz za to bukiecik frezji,
Gdy się zachwycą panny z agencji,
Będą czytały siedząc w pampersie
I wysyłały bukiety frezji,
Wielki Mithrilu - znawco poezji.
:D :D :D
Trudno wymyślić coś nowego przy tekstach okazjonalnych, tekstach o porach roku, świętach itp. Ba! wymyślać coś nowego - nawet odświeżać te tematy nie jest łatwo, zwłaszcza gdy używa się motywów już startych, po raz kolejny się powtarza skojarzenia zimy z pierzyną, bielą, wiatrem, a wiosna to będą już kwiatki. Dla zabawy, poćwiczenia formy, owszem, ale czy czytelnikowi pozostaje coś po przeczytaniu tego tekstu? Ja stąd ruszam z niczym.
Pastorella cudna, ubawiłam się setnie :D
Wielki Mithrilu - znawco poezji,
Za twój komentarz pod moim wierszem,
Należy ci się bukiecik frezji.
Przywiozę ci je nawet z Tunezji,
Doceń więc chęci moje najszczersze,
Wielki Mithrilu - znawco poezji.
Lecz nie wypisuj mi tu herezji,
Przydałoby się spojrzenie szersze,
Należy ci się bukiecik frezji
Za tę wypowiedź pełną refleksji,
Ślę ci ukłony najuniżejsze,
Wielki Mithrilu - znawco poezji.
Usiądź i napisz wiersz o erekcji,
Jak lubisz, rzucaj w nim nawet mięsem,
Dostaniesz za to bukiecik frezji,
Gdy się zachwycą panny z agencji,
Będą czytały siedząc w pampersie
I wysyłały bukiety frezji,
Wielki Mithrilu - znawco poezji."
ty jakieś korepetycje bierzesz, czy od urodzenia masz taki wir pod kopułą?
Zbyt poważnie podchodzisz do poezji i przez to sadzisz się jak jajo na patelni.
(przeczytałam kilka Twoich komentarzy pod różnymi wierszami) :D
...tak jak ty zawsze odbierają mnie jednostki oporne i niereformowalne,
które w swoim narcystycznym obiegu nie są w stanie znieść negatywnej oceny
zrzucając swoje deficyty na komentującego/czytelnika, żeby pokazać, że to
on błądzi/się myli......................bo autor jest genialny i twórczy
..........................zejdź na ziemię i odśnież ganek