gdybym zebrać miał
cały smutny kram
padłbym na twarz
ona nie da wam
tego co zwą
gębą moją, zważ
historii klatek dwie
jedna już wyszła
druga chyba nie
z serca popioły rozbujał wiatr
oddaj co moje i wynoś się
moje miejsce w ramionach jej
wygrałem siebie
medal złoty płynie po niebie
smutny mój kram
kotwica na dnie
Twoja poezja mnie pożera.
Coś niepowtarzalnego!!!
wieniec laurowy płynie po niebie
smutny ten kram
kotwica na dnie
oddaj co moje i wynoś się
moje miejsce w ramionach jej"
Czy aby...
TEN nie traktuje JEJ jak zabranej zabawki...swojej własności !?
No i kto by pomyślał, że serca popioły tak można rozbujać :)
oddaj co moje, czyli zostaw mnie w spokoju, a zwrot skierowany jest do nie kogoś, lecz czegoś - trudnych nałogów.
Z serca popioły rozbujał wiatr [uczucia].
dawniej to było takie jednoznaczne ;)
mi^mnie się podoba to co za nim :)
Właśnie...już popioły^uczuć a jeszcze można wykrzesać^rozdmuchać...
Aaaa...to nałogi odciągają GO od NIEJ...
i po tym rozkazie: oddaj co moje
nałogi dadzą spokój i wtedy: jego miejsce w ramionach jej
albo coś w tym stylu ?!