A teraz już proszę, idź sobie. Mam kilka spraw
do załatwienia. Muszę dziecko do szkoły
odprowadzić i urodzić. Albo na odwrót.
W każdym razie, zajęta jestem. Jeszcze
muszę wcześniej zajść i wyjść. Czy jakoś tak...
Sprawdzę w Internecie. Ale sam widzisz -
trochę tego jest. Zwłaszcza, że - jak dobrze wiesz -
muszę pojąć, jak odgrywać te role. Społecznie
się przydać. Zatem proszę, odejdź teraz, dobrze?
Nie żartuj! Nie mogę połączyć czasowników
z tobą, za ciebie i twoje. To w ogóle nie po polsku
brzmi, a ty jesteś estetą.
Idź już, proszę. Muszę zrobić
kilka brzydkich rzeczy.
z tobą, za ciebie i twoje." - to biorę, Marcheweczko, reszta to dla mnie jeszcze takie nieuformowane myśli, emocje, które się nazbierały i jeszcze nie wiedzą którędy na zewnątrz.
Pomysł do dopracowania, hmm I właśnie fragment, który podaje Justyna jest ciekawy bez tłumaczenia ;), nie wiem dlaczego tłumaczysz w komentarzu ? pozdrawiam
najlepsze : Nie żartuj! nie mogę połączyć czasowników
z tobą, za ciebie i twoje. To w ogóle nie po polsku
brzmi, a a ty jesteś estetą."
tradycyjna nadinnterpretacja rozczarowanej pisanki