Literatura

wyprawa w góry (wiersz)

R.

 

dla pana R.

na pamiątkę najpiękniejszej opuszczonej posiadłości świata 

 

 

wycieczka nieplanowana jak wszystkie

wojny i rewolucje. rewelacyjny widok

wsi, przyszłości, przygranicznych zalewów,

wąwozów i uniesień na końcu ścieżki.

 

wędrujemy wzdłóż wezbranej włodzicy – niedobrani do ról

wykluczonych kochanków kotłujemy się w kotlinie – kolejni

wędrowcy witają nas skinieniem (skały i bunkry cenniejsze niż skarb

wtłoczony przez zaradnych niemców: jar

 

wszystko przechowa!). przechodzimy jak wczasowicze. wchodzimy

w siebie, na zmęczone mostki, opuszczone posiadłości, a sens

wyjścia to wciąż droga: dom wyjęty z pejzażu, budowany razem. nikt

wcześniej tędy nie chadzał? spokojnie, nasłuchujemy.

 

wreszcie nie wybija się nawet najmniejszy dźwięk,

wytyczamy nowe kształty. mąż kończy na deskach.zaczyna się historia.


dobry– 3 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
szanta - Edyta Ślączka-Poskrobko
Ufff.. Czyta się momentami ciężko ale w sumie klimat miejsca, przemieszanie pozostałości historii i współczesnego oglądactwa jest. No i ta Ekwilibrystyka :))
Mithril
Mithril 13 maja 2013, 09:50
nadczynnościowo-męczące
Ir
Ir 13 maja 2013, 09:54
"...wędrujemy...przechodzimy...wychodzimy...wyjścia...chad zał..."
Dobrnęłam do końca totalnie zmęczona tym "chodzeniem i wychodzeniem", a chyba nie o to chodzi aby czytelnik otarł pot i nie zechciał wrócić do wiersza.
Doremi
Doremi 13 maja 2013, 19:53
Mnie czytanie nie zmęczyło - przeciwnie - wracam do przekazu :)

Fajne jest też to:
'wreszcie nie wybija się nawet najmniejszy dźwięk,
wytyczamy nowe kształty.'

Widać że autor ma uczulenie na tzw. kapsluka ;)
Oliwia 13 maja 2013, 20:02
Autor jest dziewuszką (tak twierdzi Mąż). ;))

Dziękuję.
Doremi
Doremi 14 maja 2013, 01:32
Coż...po R. nijak nie można poznać płci.
Dziewuszka nie dziewuszka ale uczulenie na kapsluka ma ;-?
Oliwia 14 maja 2013, 09:40
Troszkę ma.

Będzie i coś z kapslukiem.


R. to pierwsza literka nazwiska dziewuszki. ;))
Doremi
Doremi 14 maja 2013, 16:51
:-)
Dominika Ciechanowicz
Dominika Ciechanowicz 15 maja 2013, 21:30
coś Cię aliteracje kręcą ostatnio?
Oliwia 15 maja 2013, 21:48
Była wycieczka. Osoba, która mnie kręci, skomentowała tę wyprawę jednym zdaniem: co za ekwilibrystyka!
A ''w'' odkryłam w połowie i jakoś tak poszło potem. :) A aliteracje są moim ulubionym środkiem od zawsze!
przysłano: 13 maja 2013 (historia)

Inne teksty autora

więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca