kiedy życie zacznie boleć ponad miarę
i stęchlizna się rozgości w twojej duszy
wtedy wszystko co jest nowe jest już stare
choć dróg milion w żadną nie chce się wyruszyć
wciąż przyjaciół niby więcej niż kolegów
przyjaciółek dużo więcej niż kochanek
i choć czasem wyglądają jak spod śniegu
trawa tak naprawdę jest już sianem
wciąż gdzieś tam daleko cuda rodzą dziwy
wierząc że tak łatwo można życie wskrzesić
wiem że dziś na tyle mogę być szczęśliwy
ile najsmutniejsze z mych kochanych dzieci
-
Michał Domagalski
Bardzo ładnie, Grzesiu.
·
Zgłoś
·
10 lat temu
-
Figa
Ja też uważam, że bez 'kochanych' to te dzieci nie były by ważne. Zwłaszcza, że wielu osobom tutaj dzieci nie kojarzą się z kochanymi.
·
Zgłoś
·
10 lat temu
-
Figa
Dwa ostatnie wersy są najbardziej rozczulające. I prawdziwe. Za to cię cenię
·
Zgłoś
·
10 lat temu
-
szanta - Edyta Ślączka-Poskrobko
Racje Grzesiu masz ale nie sposób mi jednak nie zgodzić się z Dominiką. Mnie też tu podczas czytania przystopowało jednak.
·
Zgłoś
·
10 lat temu
-
Halina Bilenki
ostatnie dwa wersy- strzała w dziesiątkę ,a i reszta bardzo wymowna... ,
·
Zgłoś
·
10 lat temu
-
Dominika Ciechanowicz
kiedy ja nie wiem, Grzesiu, jak. tylko mi się to słowo kochane nie podoba, no co zrobić.
·
Zgłoś
·
10 lat temu
-
Ir
Zawsze z przyjemnością czytam.
·
Zgłoś
·
10 lat temu
-
Mithril
"Grzesiek z nick-ąd 30 min. temu
·
Zgłoś
·
10 lat temu
-
Grzesiek z nick-ąd
ale jak nie kochać dzieci? albo jak opowiedzieć o tym bez słowa kochane?
·
Zgłoś
·
10 lat temu
-
Dominika Ciechanowicz
Wszystko fajnie, wszystko pięknie, Grześku, tylko te "kochane dzieci" - rozumiem, że rytm by się zachwiał bez kochanych, ale jakoś mi się buntuje dusza.
·
Zgłoś
·
10 lat temu
Usunięto 1 komentarzale jak nie kochać dzieci? albo jak opowiedzieć o tym bez słowa kochane?"
nawet jak "wqurwią do łez, że tylko brać i lać".....................to są kochane i zawsze karanie jest kacem moralnym (dla zdrowego na umyśle) rodzica, gdzie konsekwencja musi być zachowana pomimo Ogromu Miłości