ona daje mi siłę
bo wierzy że może być lepiej
daje mi ciepła uczucie
nawet w nocy gdy słońce nie grzeje
ona mi daje nadzieję
bo dobrze zna jej potegę
potrafi poświęcić wiele
dla sprawy jakże niewielkiej
ofiaruje mi morze radości
sama się karmi kropelką
skąpi mi troski drobinę
a samą troska nie szczędzi
miłość jej nie zna granic
na ziemi nie ma silniejszej
gotowa walczyć o wszystko
by dać to co najlepsze
dzięki niej sama istnieję
obecność jej czuję wszędzie
i w świecie jakże niepewnym
jedno wiem pewne będzie
że kochać mnie będzie zawsze
miłością odwzajemnioną
tak czystą piękną wyraźną
w istocie swej nie zgłębioną
za dużo "mi".
I jeszcze sprawa rymów... i rytmu, które tutaj wypadają dość słabo.
Matka jest najważniejszą i najbliższą osobą.
Świetnie, że skleciłaś o niej tekst, ale do dobrego wiersza mu (niestety) daleko.