Literatura

wywalczony (wiersz)

Grzesiek z nick-ąd

wszystko co miałem rzuciłem do walki
wiersze zaklęcia wędrówki w siebie
zdrady włożyłem pomiędzy bajki
mówiąc synkowi że ja nic nie wiem

mówiąc że będzie jak kiedyś było
wkładałem serce w tę samą rzekę
wierząc że lekiem na jej bezmiłość
jest beznadziejne bycie człowiekiem

lecz gdy rozbłysło spod twoich powiek
nie trzeba tato nikogo więcej
miedzy wierszami w bajkach odpowiem
przegrałem synku na nasze szczęście


dobry– 16 głosów
1 osoba ma ten tekst w ulubionych
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
...
... 1 lutego 2014, 13:18
wzruszający
walka wewnętrzna z samym sobą jest trudna
Mithril
Mithril 1 lutego 2014, 13:25
i tak - znając ciebie takiego właśnie, nawet, jak nazbyt ckliwie i patetycznie...
z osnową treści niesiesz przynajmniej ten spokój, któremu w przewadze internetowych gniotów spisywanych przez charakteropatów, czytelnik odetchnie i powie, że...................jest wiersz - nawet wtedy, gdy miałby wątpliwości, czy coś poza ciepłem wynikającym z jego treści, trzyma...
planna 1 lutego 2014, 14:26
W trzech zwrotkach zawarte tyle życia.Super
cloudia
cloudia 1 lutego 2014, 15:05
ckliwe to ale ujmujące i sprawnie napisane
Grzesiek z nick-ąd
Grzesiek z nick-ąd 1 lutego 2014, 15:48
nie uważam się za poetę i nigdy nie uważałem... natomiast bardzo dużo poezji przeczytałem i wydaje mi się że większość jej ociera się o ckliwość... oczywista zależy to pewnie takowoż od wrażliwości czytelnika..
cloudia
cloudia 1 lutego 2014, 15:54
"wydaje mi się" robi wielką różnicę Grześku. I nie kręć nosem, napisałeś przecież przyzwoity wiersz(yk) ;)
Mirek
Mirek 1 lutego 2014, 16:34
nieźle, a zaczynam mieć wrażenie, że jak na wywrotę topowe.
rymy całkiem, całkiem. rytmika nie boli. i jest treść. ok
Grzesiek z nick-ąd
Grzesiek z nick-ąd 1 lutego 2014, 17:19
panie Mirku... ja wiem i pan wie i nawet paaaani Cloudia wie,że nie od dziś jest podział na poezję dla mas i dla wybranej grupy intelektualnie lepiej przygotowanej do czytania własnej twórczości... czy to miejsce by sprzeczać się ,która ważniejsza? nie sądzę...
natomiast uszczypliwości wobec samego portalu są nie na miejscu wszak sam go pan wybrał i może zawsze opuścić jak mniemam.Dodam nieśmiało że wiele czasu trwało gdy zaczęto tu doceniać poezję rymowaną... ups... rymowana to nie poezja to poezyjka:)
serdecznie oboje państwa pozdrawiam i życzę jak największej ilosci czytelników...
cloudia
cloudia 1 lutego 2014, 17:31
nikt się tu z Tobą Grześku nie sprzecza, i naaawet ja nie komentowałabym komentarzy Komentujących ;) Czy jakoś tak :P
Grzesiek z nick-ąd
Grzesiek z nick-ąd 1 lutego 2014, 17:35
4 pozycje wyżej widać że nie:)))))))))))
cloudia
cloudia 1 lutego 2014, 17:41
nie przeżywaj ;)
Ir
Ir 1 lutego 2014, 18:23
Grześ, powiem tak.
Kiedy mi dopiecze ktoś lub coś, idę pod Twoje slowo.
U Ciebie płynie ono takim spokojem, że nawet jeśli we mnie wszystko warczy, to go znajduję.
Jollla
Jollla 1 lutego 2014, 19:34
Rymowanie jest sztuką, dobre, wyrafinowane rymy to sama przyjemność czytania, gorzej kiedy autorzy rymom podporządkowują treść, to rym ich wiedzie a nie myśl, nie sens. Zbyt często również z rymem w parze idzie patos a to już odrzuca na kilometr. Tym bardziej doceniam wiersze, gdzie rym nie zwodzi na manowce :) Tutaj dwie kwestie mnie niepokoją - "mówiąc", "wierząc" - myślę że wiersz dobrze by było odciążyć za pomocą np sformułowań : " mówię ci synku", "wierzyłem - lekiem na jej bezmiłość". I jeszcze w ostatniej strofie - coś czas się pomieszał i wkradła niekonsekwencja: "gdy rozbłysło ( rozbłyśnie?) - odpowiem".
Grzesiek z nick-ąd
Grzesiek z nick-ąd 1 lutego 2014, 21:57
to mówiąc wierząc to coś mi się wydaje że pasuje do czasu przeszłego który jest tu aż do połowy ostatniej strofy... i wtedy następuje czas przyszły... ot i problem pomieszania czasu się rozwiązał:)
Jollla
Jollla 1 lutego 2014, 22:07
Nie tak od razu ;) - skoro "rozbłysło" pasuje to "odpowiem" nie pasuje. Jakkolwiek rzecz ująć, te dwa się gryzą w jednej strofie. Na moje oko, oczywiście. Jeszcze jest kwestia znaczenia "gdy" - w znaczeniu "kiedy" gryzą się jak pieron, w znaczeniu "skoro" można uznać że jest w miarę ok. Ale już więcej czepiać się nie będę, toż to szczegół.
Grzesiek z nick-ąd
Grzesiek z nick-ąd 2 lutego 2014, 18:19
e tam... do połowy ostatniej strofy... czy dziś ludzie nie umieją czytać ze zrozumieniem?
dwa ostatnie wersy to już puenta dotycząca wcześniejszej odpowiedzi... bosz...
liyun
liyun 2 lutego 2014, 18:39
naprawdę nie widzę potrzeby przekleństw i sarkazmu pod tak pięknym i prawdziwym wierszem...
Usunięto 1 komentarz
przysłano: 1 lutego 2014 (historia)

Inne teksty autora

piosenka przeufna
Grzesiek z nick-ąd
piosenka na każdą okazję
Grzesiek z nick-ąd
Makatka współwinna
Grzesiek z nick-ąd
piosenka na bezdechu
Grzesiek z nick-ąd
krótki wiersz do poprawki
Grzesiek z nick-ąd
wiersz dojrzewający
Grzesiek z nick-ąd
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca