Na moim parapecie spoczywał
chłopak w czarnym kapeluszu
koledzy obcięli mu skrzydła
bo nie grał w Świat of warcraft.
Teraz na pogrzebie pukają
w kolorowe smartfony
i noga w trumnę puka
bo przeżył rdzeń kręgowy.
Na moim parapecie spoczywał
chłopak w czarnym kapeluszu
koledzy obcięli mu skrzydła
bo nie grał w Świat of warcraft.
Teraz na pogrzebie pukają
w kolorowe smartfony
i noga w trumnę puka
bo przeżył rdzeń kręgowy.
Trochę efekciarski koniec, ale wybaczam Ci:)
Zaciekawiłaś tym kapeluszem, mogę wiedzieć o co kaman?
nawet nie puknął
niestety
Hmm...przeglądając ostatnio komentarze pod różnymi wierszami zauważyłam krytykę właśnie typu komentarza Mithrill. Rozumiem, że coś komuś może się nie podobać. Ale te komentarze są JAK JEDEN MĄŻ. Jeżeli to rodzaj protestu/prowokacji/trollowania to wyjątkowo tandetny. Trochę więcej rozumu i smaku życzę :) Jednym słowem: "To poczytaj książkę!""
skoro teksty na, które trafiam są na jedno kopyto, to nie ma konieczności wysilania się na elaboraty, tylko dlatego, aby autorowi pokazać, że przedstawił gniota, zaś radę "książkową" można zinterpretować, jako projekcję deficytu odautorskiego, który postanowił być wyjątkowo błyskotliwy proponując drugiemu to, z czym sam ma problem
HOWGH
na pogrzebie stukają
w kolorowe smartfony
w trumnie stuka nogą
jeszcze żywy rdzeń
kręgowy
Cieszę się, że w końcu dopasowałam się do Twojego poziomu i wreszcie się dogadaliśmy :)"
ty jesteś dopasowana jedynie do wspomnianego przez ciebie mostu i papierosów