dziesięć po dziesiątej nie obyło się bez niemądrych komentarzy III

Mi Lo

 

 

 

 

 

komentarza nie będzie 

przeczytałem kolejny wygarnięty z sieci fragment prozy 

podobno skutecznie działa na wyobraźnię i coś w tym jest 

z przyjemnością przeczytam całość nagrodzę fanfarami w tle 

na darmo nasz kanarek nadaje z przejęciem o urokach życia 

w otwartej klatce z widokiem na wiosnę przy najbliższej okazji 

opowiem jak od jakiegoś czasu ubyło życia zabrakło surowego krytyka 

to jakby ktoś znienacka wyłączył prąd zabrał z biblioteczki ukochane powieści 

historyczne  bez słowa wyjaśnienia w najbliższej okolicy zgasło światło 

pozostało jedynie przypomnieć sobie modlitwę 

 

w ciemności odmawiam pacierz 

zasnęła uśmiechnięta bliżej tamtego świata czesała się coraz rzadziej starając się 

zachować resztki godności i rzednące włosy łatwo się plątały jak opinie lekarzy prowadzących 

podobno jej przypadek podjeżdżał zbyt zuchwale na specjalnym wózkku nieuchronnemu 

szukając po omacku cudownych terapii 

po słonecznej stronie globu do cna wydrenowany  zamilkłem 

nie ma komu odpisać jak bardzo myliłem się stojąc w wagonie restauracyjnym 

z miską barszczu ukraińskiego w ręku dzieliłem martwy włos na dwie nudne części 

nieuchronną i powtarzalną a przecież było nas czworo 

o świcie nawet sobie odmawiam racji bytu

 

 

 

 

Mi Lo
Mi Lo
Wiersz · 4 marca 2015
anonim
  • Mithril
    "z miską barszczu ukraińskiego w ręku dzieliłem martwy włos na dwie nudne części
    nieuchronną i powtarzalną a przecież było nas czworo
    o świcie nawet sobie odmawiam racji bytu"

    warto było - acz prozowatetoto :-)

    · Zgłoś · 9 lat
  • Mi Lo
    Granicą między prozą a liryką jest teraz jedynie cierpliwość Czytelnika

    · Zgłoś · 9 lat
  • Mithril
    ...mnie nigdzie się nie śpieszy

    · Zgłoś · 9 lat
  • Mi Lo
    bo pośpiech, to jedynie przy łapaniu pcheł :)

    · Zgłoś · 9 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Przejmujące i prawdziwe. I taki tekst przemawia do mnie każdym wyrazem, każdą metaforą.

    · Zgłoś · 9 lat
  • Mi Lo
    witam szanownego Czytelnika w swoich ubogich progach. co prawda satysfakcja nie jest gwarantowana, ale mam wrażenie, że znajdziesz wśród moich wierszy coś dla siebie.

    · Zgłoś · 9 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Witam. Przejrzałam twoje teksty i było warto, choć bywają bardzo nierówne. To, co pociąga, to osobny język, ciekawe zabiegi na poziomie składni, przerzutnie wydobywające interesujące napięcia, często zupełnie nieprzewidywalne obrazowanie. Coś się wykluwa. Zdaje się, że radzisz sobie tu najlepiej.

    · Zgłoś · 9 lat
  • Mi Lo
    kłaniam się. z tym radzeniem, to dziwna sprawa, bo ja jedynie piszę. zdaję sobie oczywiście sprawę, że krytycy potraktowaliby mnie jak ciasio do porannej kawy.
    czy coś się wykluwa? tu i ówdzie na pewno. dlatego przed wydaniem na papierze zbieram krąg Czytelników, którzy potencjalnie wydaliby na mnie kilkanaście złotych.

    · Zgłoś · 9 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Chyba najpierw musisz uzbierać więcej tekstów i wiele jeszcze rozważyć. Zdaje się, że sporo nicowania przed tobą. Powodzenia.

    · Zgłoś · 9 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Spryciarz jesteś z tymi czytelnikami
    A krytykami się nie przejmuj. Mają głowy wypchane teorią, techniką, podchodzą ze szkiełkiem i okiem do wiersza, nikt z nich nie wspomina o odczuciach rozmontują wiersz na drobne i pochwala lub zganią. Lecz każ takiemu złożyć z tych drobnych ten sam lub inny wiersz... nie da rady w tę stronę.
    I tu zastrzegam sobie prawo do nazwy KRYTYN LITERACKI.

    · Zgłoś · 9 lat
Wszystkie komentarze