Literatura

Szare eminencje zachwytu (wiersz)

Miron Białoszewski

Jakże się cieszę,
że jesteś niebem i kalejdoskopem,
że masz tyle sztucznych gwiazd,
że tak świecisz w monstrancji jasności,
gdy podnieść twoje wydrążone
pół-globu
dokoła oczu,
pod powietrze.
Jakżeś nieprzecedzona w bogactwie,
łyżko durszlakowa!

Piec też jest piękny:
ma kafle i szpary,
może być siwy,
srebrny,
szary – aż senny…
a szczególnie kiedy
tasuje błyski
albo gdy zachodzi
i całym rytmem swych niedoskonałości
w dzwonach palonych
polano biało
wpływa w żywioły
obleczeń monumentalnych.


 

dobry+ 8 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Konrad Koper 2 kwietnia 2019, 21:15
Bardzo obrazowe metafory.
Makaroooooon
Makaroooooon 4 kwietnia 2019, 13:30
He he głupi wiersz. Alem zgłodniał
slavic player 15 kwietnia 2019, 17:48
To, że Białoszewski pisał w taki sposób w swoim czasie, to coś niesamowitego. Prawdopodobnie natchnął samego Karpowicza, który kontynuował jego zanurzanie się w język.
Yaro
Yaro 27 września 2019, 19:24
ciekawy wiersz .pozdro...
marzena
marzena 17 stycznia 2020, 00:22
Doskonałość detali, słów o drobiazgach i uwielbienie prostych rzeczy.
Jacek JacoM Michalski
Jacek JacoM Michalski 18 lutego 2020, 18:31
to jest po prostu klasyka polskiej poezji, tyle
8 maja 2020, 17:41
Piękny wiersz. Klasyka!
DemonJJ 102
DemonJJ 102 1 lutego 2024, 11:54
Słaby wiersz bo muszę to na lekcji omawiać. Pozdrawiam rudego
Usunięto 2 komentarze
przysłano: 2 kwietnia 2019 (historia)

Inne teksty autora

wywód jestem’u
Miron Białoszewski
Obierzyny (2)
Miron Białoszewski
Obierzyny (2)
Miron Białoszewski

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca