Wyzwanie

victor51

rzuca wyzwanie jak znoszona spódnica

 

jak nić wyrwana z osnowy

pozornie tylko gubi wątek

niczego nie doradza czasem smagnie pokrzywą

wyrosłą w zapuszczonym ogrodzie

 

sól łez miesza z żółcią

szykuje kąpiel z nadzieją że utopi swój ból

w liściach opadłych nagle 

z drzew zdumionego sadu

 

szarpana przez wciąż inne wiatry

wytrwała jest

na zapomnianych już polanach

co wieczór mchy tarniną wyściela

 

a jej zmęczone serce

zbyt pewnie małe

spokojnie zasypia  

 

victor51
victor51
Wiersz · 24 czerwca 2020
anonim
Usunięto 2 komentarze