cały nasz dzień

Yaro

piękny dzień
myślę spokojnie
taki cichy
będzie dobrze będzie przychylnie

 

otwieram oczy w oknie słońce
przez zamknięte drzwi
oddzielony od świata
pomiędzy ciała a planety

 

wiem że wszystko się ułoży
w głowie plan bez pomocy
na przekór ciemnej strony mocy

 

co wydaje się mocniejsza
ale dla tych bez serca
znieczulenie ogólne
jednako jarzmo wspólne

 

twardo stąpam po gruncie
nie mam za wielu przyjaciół
kot i pies wierzą we mnie
daję im jeść wspólne śniadanie

 

nierozerwalnie związany ku kresowi
zwierzęta żyją krócej
to boli to czas kiedy kochasz


musimy się liczyć
że każdy przeżyty dzień
jest wiele wart
wiele uczy mimo naszych wad

 

w szkole nie jest najgorzej
lecz mogło być lepiej
wystarczy mi wiersz z szuflady
napisał go dla mnie dziadek

 

pamiętaj być dobrym chłopcem
nie poddawaj się chodź tam
gdzie cię chcą gdzie szanują
masz siłę masz wiarę i moc

 

pokaż swoją twarz
gdy nadejdzie czas
wybacz wszystkie zło
ludzie byli i będą zawsze
walcz z sobą samym zażarcie

 

miasta nie są takie szare
uśmiechem gaś złe słowo
rób to co wypada
dobrze sprzedaj swoją pracę
dobrze mówić będą o tobie

 

dziękuję za każdy
przeżyty centymetr drogi
przebyty w ciągu dnia

 

ostatnio myślę że warto kochać
siebie mocno i bliźniego swego
wrogami nazywaj przeszkody przed nami

 

słońce wschodzi i zachodzi
kładziemy się spać
po drugiej stronie
na innych czas by wstać
podobne myśli płyną w dal


wiążą cały świat w jedną całość
w rodzinę w miłość

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Fatalny 1 głos
Yaro
Yaro
Wiersz · 7 października 2024
anonim