Jest noc bez gwiazd...
Miła narzuta na tapczanie...
Kot siedzący na parapecie,
i my milczący...
Czuje Twój wzrok na sobie...
błądzi po mym ciele, jak twe dłonie...
Czuje Twój oddech... blisko, coraz bliżej...
I pocałunek na moich wargach.
Może istnieć tapczan bez narzuty,
kot nie musi siedzieć na parapecie.
I może być bezgwiezdna noc...
Lecz ja nie mogę żyć bez ciebie...
Nie mogę istnieć bez twych pocałunków,
Jestem uzależniona od ciebie...
Co się zaś tyczy tekstu... Stary i nie jary... Ktoś się za dużo nasłuchał Nine Inch Nails, You are my perfect drug, czy jednej z wieeeelu podobnych piosenek / tekstów.
Pozdrawiam!
Herszełe z Ostropola
Czy teoria chaosu rzadzi doborem tekstow do czytelni ? hmm, mialem wrazenie ze tak bylo dosc dawno temu ale stanowczo uwazam ze tak nie jest teraz!!!! kasiak - nie chce Cie obrazac ale jak sie wypisuje takie rzeczy to trzeba napisac dlaczego w twojej ocenie jest az tak slaby Jak dla mnie bardzo niczego sobie!
Niech moc pawiana będzie z wami!
ale ok, poglosuje dzis sobie... Brak czasu zwykle :-(
Teoria chaosu rządzi :-)
Na dzisiaj wystarczy ;-)