pieśń bez słów

Ewa Dawlewicz

po strunie pleców
w rytmie na trzy czwarte
spływa skroplona
nuta rozkoszy
wyrwana z partytury westchnień
pod dyktando niewidzialnego dyrygenta
ciało wygina sie
od addagio aż po staccatto
krzyku
wieńczącego największe dzieło
bezimiennego twórcy
co wieczór plagiatowanego
w tysiącach dotyków
Ewa Dawlewicz
Ewa Dawlewicz
Wiersz · 10 maja 2002
anonim
  • Herszełe z Ostropola
    Kiedy to czytam, myślę sobie: "sam mogłem napisać coś takiego". Ale nie napisałem. Brawa.

    · Zgłoś · 22 lata
  • AandT
    kiedy ja to czytam mysle o tym by miec ten dotyk.
    Sliczny. Po prostu.

    · Zgłoś · 22 lata
  • Wlodzimierz Holsztynski
    Dobry.

    Warto uwolnic sie od wyjasnien i formy biernej: skroplona wyrwana wienczacego plagiatowanego(!).

    Bedzie atrakcyjniej, zywiej, ostrzej, soczysciej. Na przyklad:

    ...
    splywa kropla
    rozkoszy
    wyrwana nuta z partytury westchnien

    "dyktando dyrygenta" jest slabe (papierowy, szkolny akcent dyktanda. Skojarzenie dyktowac-dyrygowac jest nieciekawe).

    -- Wlodek

    · Zgłoś · 22 lata
  • AandT
    tak masz racje ale tak sie nie ocenia tekstow moim zdaniem, w ten sposob to zawsze mozna cos poprawic. Powinno sie oceniac to co jest napisane tak jak jest napisane. Mam wiele razy takie jak Ty ochoty czytajac teksty tutaj ale sam sie staram je poskramiac. No bo co to za komentarz albo opinia gdy sie pisze: "a ja to bym napisal(a)
    inaczej"
    Tak, no to jak wiesz tak swietnie to
    to trzeba bylo samemu napisac - sam mowie sobie wtedy.

    · Zgłoś · 22 lata
  • AandT
    To o czym piszesz to drobiazgi ktore i tak w znaczacy sposob nie wplynelyby na calosc tekstu. I nie zgadzam sie ze dyktando dyrygenta jest slabe bo pierwsze slowo ma jak piszesz papierowy, szkolny akcent (???) no, brzmi to madrze ale jaka to tresc niesie konkretnie???? szkolny akcent????
    hmm... nie rozumiem, prosze wyjasnij mi... moze przyznam Ci wtedy racje....

    · Zgłoś · 22 lata
  • Wlodzimierz Holsztynski
    W zaawansowanych (ale nie idealnych) utworach wciaz mozna zauwazyc slabosci, ale poprawic je juz jest trudno, latwiej zepsuc.

    Wiersz od niewiersza rozni sie o "drobiazgi". Dobry wiersz od swietnego o "drobiazgi". W poezji celny jezyk jest sprawa zasadnicza.
    Oczywiscie takze obrazowosc, kompozycja, scalenie, swiezosc, ...

    "Dyktowanie" i "dyrygowanie" sa na tyle zblizone, ze nieciekawie jest je uzywac w poronaniu lub jedno jako metafore drugiego.

    Dyktando -- szkolne cwiczenie: nauczyciel(ka) czyta, uczennice i uczniowie pisza. Pomaga przyswoic sobie ortografie. (Owszem, "dyktando" sluzy powszechnie jako metafora).

    -- Wlodek


    · Zgłoś · 22 lata
  • AandT
    Wlodek, dzieki za szybka odpowiedz.
    Dyktando - prosze, wiem co to jest, nie traktuj mnie wiecej jak kretyna bo nie o definicje tego slowa mi chodzilo. BTW jestem z zawodu nauczycielem. Odnosnie reszty - masz racje - nie dostrzeglem plytkosci batuty polaczonej z dyktandem. Odnosnie Twojej koncepcji wiersza i dobrego wiersza - hmm, nie, nie uwazam ze wiersz od niewiersza rozni sie o drobiazgi - pomiedzy tym moim zdaniem jest przepasc, o drobiazgi rozni sie dobry od doskonalego - tu sie zgodze. I absolutnie sie zgodze ze w zaawansowanym warsztacie trudno dostrzec braki a jeszcze trudniej je poprawic by nie psuc calosci. Idealnych utworow jednak nie ma - nie wierze ze cokolwiek moze byc idealne, tak jak absolutnie wlasciwe lub nie (ale to temat na inna rozmowe).
    Zastanawia mnie co innego - patrzysz na teksty jak bylbys ich autorem - Ty je chcesz POPRAWIAC! bo zawsze Twoim zdaniem mozna dotrzec do ziarna niedoskonalosci.
    Gdyby krytycy filmowi poszli w twoje slady zostaliby rezyserami, scenarzystami, dyrektorami planu. Na szczescie wiekszosc wie ze nie tedy droga.

    · Zgłoś · 22 lata
  • JAdziu
    bardzo dobry. wiersz zbudowany na dostrzeżonym podobieństwie między muzyką i - jak rozumiem - pieszczotami. zabieg całkiem znany ale zastosowany konsekwnetnie z pozytywnym skutkiem.

    · Zgłoś · 22 lata
  • Wlodzimierz Holsztynski
    Niniejsza wypowiedz jest ogolna, nie na temat "piesn bez slow".
    Odpowiadam aandtowi. (Czy aandt
    to A&T? :-)
    ---------------------------------------------

    Jezeli wiersz da sie poprawic, to czemu nie? Jednak cel mojego komentowania, aandt, przez dlugie, internetowe lata na listach poetyckich byl (prawie) zawsze inny. Pisalem dla "pracujacego poety", zeby mu pomoc, zeby dotrzec do istoty poezji. Bodajze najwyzsza orbita poetycka jest wyznaczona przez idee poezji orientalnej (tez, ogolnie, ludowej) i pojscie jeszcze dalej. Chodzi mi o "jednosc Natury i czlowieka", wyrazanie uczuc poprzez jednosc z przyroda (a nie poprzez stwierdzenia), wreszcie idee, ktore
    wprost sformulowal Basho, a sa konkluzja chinskiego podejscia: prostota, codziennosc (brak blichtru), zwyczajnosc, wrecz pokora, dystans. Basho za przyklad dal starszego zolnierza wsrod mlodych. Naturalnym jest wiec, ze podziwiam Du Fu, Lesmiana, a po linii wspomnianych idealow jeszcze dalej poszla Polonika. Takze bardzo cenie Herberta. Duzo o tym by mowic.

    Dopoki wiersz nie jest artystycznie dojrzaly, dopoty nie czuje sensu oceniania go i dyskutowania w terminach ogolnych, uwazam takie wywody za zamki na piasku. Uwazam wtedy , ze daleko idace interpretacje i wiazanie emocji z takim utworem wiecej nam mowi o komentatorze niz o utworze, ktory sluzy komentatorowi tylko za pretekst do wypowiedzenia sie o sobie. Co najwazniejsze, takie komentarze myla autora i publike, ktora by chciala wiecej wiedziec o poezji. W najlepszym wypadku powstaje szum (czasem potrafi byc szkodliwy, jezeli w ogole mozna mowic w tym kontekscie o "szkodliwosc").



    · Zgłoś · 22 lata
  • Wlodzimierz Holsztynski
    Trudno pisac on-line w (za!) malutkim okienku, dostarczonym przez WYROTE (gubie literki, robie byki, nie widze calosci; a napisac najpierw w odrebnym edytorze moznaby, ale odebraloby to spontanicznosc :-)

    Zapomnialem o pozostalych zenowskich zasadach Basho, o samotnosci (moze "odosobnienie" byloby precyzyjniejszym slowem, bo zawiera takze samotnosc w tlumie) i o lekkosci (chodzi o nieprzygniatanie czytelnika sposobem pisania, waga autora powinna byc niezauwazalna. Tematy moga byc powazne, wrecz ciezkie).

    Trzy zasady Basho to w oryginale (przetransliterowanym na angielski):

    .. karumi sabi wabi

    -- Wlodek

    · Zgłoś · 22 lata
Wszystkie komentarze