Literatura

na podwórku (wiersz)

Hollow

bawią mnie pokusy na sznurku
zwyczajnie
patrzę na ich rozkład
nie opowiadam o sobie
wolę raczej kończyć świat
na swoim podwórku
tak cicho
obgryzać panierkę gwiazd
bezkarnie
i pluć w przestrzeń
niczym
i plamić ją bryzgami polucji niedzielnego człowieczeństwa
wypełniać i plamić



fatalny+ 6 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
dzarro 11 lipca 2002, 13:29
Spoko. Nawet w potworku: "plamić ją bryzgami polucji niedzielnego człowieczeństwa" jest nieco uroku a la Werner Schwab.
przysłano: 9 lipca 2002

Inne teksty autora

***
Hollow
...
Hollow

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca