Literatura

etiologia (wiersz)

me_mento

kiedyś pod szóstką
mieszkał Jasiek raczej z tych
mniej lotnych często ganiał psy

nieraz na schodach mijałam tą
skuloną pokrakę bezdźwięcznie
miotał niezrozumiałe steki bzdur

i tylko gdy rodzina wychodziła na
niedzielny spacer zaciskał mocniej
palce na siostry sąsiadującej piąstce

ale przecież trudno było wyczytać
cokolwiek spomiędzy uśmiechu starych
i tych smarkaczy dorosłych spojrzeń


tak mi się
przypomniało
gdy rano donieśli
o pojmaniu Jana B.
zabił swoje dzieci

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 7 lipca 2004

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca