Literatura

przesiąknięci (wiersz)

nonFelix

Testujemy :-)
przesiąknięci
patrz jesteśmy tu tańcu
a wszystkie kobiety tylko patrzą
patrz nie jesteś za
mknij przez trotuar i rytm

wymknijmy
przez dotknięcia prześlizgi
aż do nocy dusznych prześcieradeł
i zdejmowania ub
rań wszystkich szczegół nie mnie

prawdziwie martwi
jesteśmy nad ranem
kiedy budzik pociąg słowik
ryczy tysiącem decybeli już
już nigdy nie będzie wczo
raj rozdziobał nas krukom

słaby+ 13 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Torick 27 maja 2006, 13:47
Witaj Felixie :) Bardzo mi się podoba sposób w jaki napisałeś wiersz. W ciekawy sposób osiągnołeś efekty na końcu każdej zwrotki.
nF
nF 27 maja 2006, 13:49
Bardzo dziękuję za komplement. Pisze się "osiągnĄłeś".
midori
midori 27 maja 2006, 18:05
łamanie fraz... hmmm... w tym wypadku nie podoba mi się... słabiutko nonFelix.
szuiedieneebie
szuiedieneebie 27 maja 2006, 18:32
No. W zasadzie jak wyżej. Za pozytyw odbieram sobie to, że nie spotkałem się jeszcze żeby ktoś tak łamał frazy. Pozdrawiam R.
nF
nF 27 maja 2006, 18:46
Ha, zbieram plusy za pomysł :-) To przynajmniej tyle. Warto mieć dobre pomysły, jeśli nie ma się talentu :-)

Uwaga do moderatorów serwisu - niestety cały czas można głosować na własne teksty. Myślę, że tego powinno się uniknąć.
midori
midori 28 maja 2006, 14:26
taaaak... opinie powinny i muszą być budujące. nonFelix - kształć swój warsztat!
Andrew Wiggin 28 maja 2006, 17:03
Dobry, bardzo dobry nawet. Łamanie słów i wynikające zeń dwuznaczności są piękne. Szkoda tylko, że tylko w pierwszym udało Ci się zachować znaczenie dla obu części -- gdyby tak się udało we wszystkich trzech to uważałbym ten wiersz za wyśmienity choćby za sam warsztat. Ale ostatni wers... "rozdziobią nas kruki i wrony"? :-P
Janek 29 maja 2006, 11:10
Witam wszystkich po przerwie! Zacznę od skomentowania Twojego wiersza Pawle. Podoba mi się, chociaż za mało w nim mięsa, moim zdaniem. Trochę bym wolał więcej tych "dusznych prześcieradeł". Podmiot niby tęskni za wczoraj, a to wczorajj to nic szczególnego, tylko takie "prześlizgi" semantyczno-strukturalne. Ale trzeba przyznać, że bardzo zgrabne. No i wreszcie widzę to, czego mi zawsze w Twojej poezji brakowało tzn. dłuższą frazę i ciągłość wątku od początku do końca.

Pozdrawiam serdecznie autora oraz wszystkich starych i nowych wywrotowiczów.

Szczerze rozradowany reanimacją Pana Wywrotka
Janek Szutkowski
nF
nF 29 maja 2006, 22:37
Wicie, co mi się wydaje? Że ktoś dla zabawy kasuje wszystkie wiersze na fatalny. Nie chodzi mi o moje oczywiście, ale wszędzie jest dość dziwny rozkład ocen. Ale przejdźmy do komentarzy.

midori - kszyałcę, kształcę! Żywe kultury nie tylko w kefirze :-) A na poważnie to w zasadzie nie piszę, ale cały czas planujkę wrócić. W każdej chwili. Chodzą mi myśli po głowie, ale za mało. A trzeba się rozpisać, żeby do czagoś dochodzić.

Btw, nie zapomnę poezji jakiegoś 16-olatka, który już podzielił swoją twórczość na trzy równe etapy, każdy z nich opisał i scharakteryzował. Miodzio.

Andrew - w zasadzie stanąłem przed treścią albo techniką. Za często przeładowuję wiersze.

Janek - A tak, wątek jest. Wiesz, że kiedyś napisałem wiersz na parę stron idąc tylko za fabułą? Ale nikomu nie chciało się go czytać.
przysłano: 16 kwietnia 2009 (historia)

Inne teksty autora

jesteś pełna
nonFelix
po przebudzeniu
nonFelix
wyjdź na ludzi
nonFelix
nienie
nonFelix
yass
nonFelix
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca