nowa biblia wydanie uzupełnione (wiersz)

jak dla mnie za płytko.

Dla mnie: nudne. Wielka obojętność wobec powyższego tekstu.

no to Justyna broń albo odrzucaj.

to brzmi jak ta kolejna biblia. tomasz, czyń powinności, bo jestem na nie.

jak dla mnie niezłe, choć pewnie z powodów bardziej politycznych niż literackich, przegadane, ale ma mocne momenty. męczysz okropnie tą nocną zmazę, za dużo jej tu, rozumiem, ale mimo wszystko bym pocięła, dekalog wiadomo, że nowy, reszta narodów świata za dużo, wystarczy reszta, tytuł za bardzo podobny do pierwszego wersu, trzeba okroić i zmienić jedno albo drugie, choć raczej tytuł, bo właśnie pierwsza i druga strofa to mocny moment,
"szczególnie dała temat
do rozmyślań przez długie
długie i natchnione nocne ekstazy"

interpretację podchwycili populiści z nimi reszta zachęciła
a czytana od tyłu przypominała piosenki dody"
tak bym widziała trzecią i czwartą albo jakkolwiek inaczej, byle krócej, wtedy byłoby miodzio.

jak dla mnie niezłe, choć pewnie z powodów bardziej politycznych niż literackich, przegadane, ale ma mocne momenty. męczysz okropnie tą nocną zmazę, za dużo jej tu, rozumiem, ale mimo wszystko bym pocięła, dekalog wiadomo, że nowy, reszta narodów świata za dużo, wystarczy reszta, tytuł za bardzo podobny do pierwszego wersu, trzeba okroić i zmienić jedno albo drugie, choć raczej tytuł, bo właśnie pierwsza i druga strofa to mocny moment,
"szczególnie dała temat
do rozmyślań przez długie
długie i natchnione nocne ekstazy"

interpretację podchwycili populiści z nimi reszta zachęciła
a czytana od tyłu przypominała piosenki dody"
tak bym widziała trzecią i piątą, bo na czwartą ogóle nie mam pomysłu, albo jakkolwiek inaczej, byle krócej, wtedy byłoby miodzio.