senna wyprawa (wiersz)
T.Colt
pod kołderką nocnego nieba
chciałby wystąpić poza krąg kredy
historyjkę malowaną zmarszczkami
pradawnej kobiety
delikatnie zsuwa się z kołderki
w dal roznosi się dźwięk rytualnych bębnów
niedługo pojawi się nocne poselstwo
w głębi izby
biała istota dzierży miecz
wierny kompan nocnych eskapad
w okolicy potoku
chłopak przecina lustro wody
małe nóżki robią się zimne
przysłano:
20 stycznia 2013
(historia)
przysłał
Konrad Matysiak –
20 stycznia 2013, 16:27
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
.......................bębny?