Komora toksyczna (wiersz)
sinaj
Wrzące mleko, łaskotanie w gardle;
przez moment pomyliłam latarnię z księżycem
tej latarni z pokoju obok dobiega światło
dzieli się poblaskiem, pod okapem ma
opary mleka matki.
W chwili zatrucia chciałabym być lepsza
osądy są jak surowe krowie mięso
z larwami tasiemców.
Na moment pomyliłam latarnie
z iluminacją telewizora.
dobry+
4 głosy
przysłano:
12 maja 2013
(historia)
przysłał
sinaj –
12 maja 2013, 23:45
polecił
Paulina Wielbicka –
13 maja 2013, 06:20
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
'jest naleśnikowo i pogaduchowo'
Pozdrawiam kopytkowo^sosowo :)