Literatura

wbrew albo i w brew (wiersz)

Evit-ka

znowu obudziłam się radosna
obiektywnej sytuacji wbrew
bo rozmowy z tobą nie są przesadnie łatwe-
pamiętam to z wczoraj i nie tylko
stale zmieniałeś wątek -
splatając wszystkie w mój warkocz sprzed lat

urojenie, rzeczywistość – nadążyć nie sposób
dotykasz mnie palcami i/ jak szumem zdań
to miękkie i szorstkie na przemian
prawie z dalekowschodniej terapii
gdzie odpowiedzialność rozłożona po równo
na pacjenta i terapeutę

nagrodą za uważne – albo pokorne – słuchanie
miała być dla mnie miłosna ekstaza
naturalnie w pełniej z tobą synchronizacji -
tu bezpieczniej nie wchodzić w detale
fakt – gdy stanęłam przed lustrem
kombinowałam już tylko nad jednym...

jak – technicznie – napluć sobie w brew
„wbrew albo i w brew”  znowu obudziłam się radosna obiektywnej sytuacji wbrew bo rozmowy z tobą nie są przesadnie łatwe- pamiętam to z wczoraj i nie tylko stale zmieniałeś wątek - splatając wszystkie w mój warkocz sprzed lat  urojenie, rzeczywistość – nadążyć nie sposób dotykasz mnie palcami i/ jak szumem zdań to miękkie i szorstkie na przemian prawie z dalekowschodniej terapii gdzie odpowiedzialność rozłożona po równo na pacjenta i terapeutę  nagrodą za uważne – albo pokorne – słuchanie miała być dla mnie miłosna ekstaza naturalnie w pełniej z tobą synchronizacji - tu bezpieczniej nie wchodzić w detale fakt – gdy stanęłam przed lustrem kombinowałam już tylko nad jednym...  jak – technicznie – napluć sobie wbrew

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 27 czerwca 2013 (historia)

Inne teksty autora

więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca