Literatura

***(Nie przeklinam, nie płaczę, wyklęty...) (wiersz klasyka)

Sergiusz Jesienin

Nie przeklinam, nie płaczę, wyklęty,
Wszystko minie, jak z jabłoni dym.
Starym złotem więdnięcia objęty,
Już nie będę młody w życiu tym.

Ty już teraz nie będziesz tak walić,
Serce moje porażone chłodem,
I kraina brzozowych perkali
Już nie wciągnie bosych stóp pod wodę.

Duchu włóczęgo! I ty także chyba
Rzadziej dmuchasz w płomień mych ust.
Jasności oczu i młodości tkliwa,
Chcę was zawsze każdym zmysłem czuć!

Teraz skąpszy stałem się w pragnieniach,
Życie moje, czyś mi się przyśniło?
Jakbym zgiełkiem w porannych zieleniach
Przecwałował zieloną kobyłą.

Wszyscy my, wszyscy jak zetlała słoma,
Cicho z klonów kapie liści miedź...
Rzecz ta będzie wciąż błogosławiona,
Że nam przyszło przekwitnąć i mrzeć.

Tadeusz Nowak

wyśmienity 1 głos
1 osoba ma ten tekst w ulubionych
przysłano: 5 marca 2010

Sergiusz Jesienin

Inne teksty autora

***
Sergiusz Jesienin
***(Wszystko zmierza...)
Sergiusz Jesienin
***(Usiądz przy mnie...)
Sergiusz Jesienin
***(Nie ma we mnie żalu...)
Sergiusz Jesienin
***(Na tym świecie...)
Sergiusz Jesienin
***(Ach, jaka noc...)
Sergiusz Jesienin
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca