Łuczeńczyk był wielki szkoda, że tak szybko umarł
podobała mi się jego miniatura teatralna "Mistrz"
chyba bylo to Zycie Literackie wielkanoc 1987 albo 1988. W klimacie bylo podobne do ksiazek Saramago
Łuczeńczyk był wielki szkoda, że tak szybko umarł
podobała mi się jego miniatura teatralna "Mistrz"
chyba bylo to Zycie Literackie wielkanoc 1987 albo 1988. W klimacie bylo podobne do ksiazek Saramago
ten autor niestety nic już nie napisze, gdyż nie żyje od 1991 roku; pisałem z niego magisterkę, ech... i na pewno nie zgodzę się z nikim, kto w jego twórczości widzi tylko klimat i nie uwierzę, że fajnie się czyta (no ale jak się nie rozumie...)
Naprawde fajne opowiadanko, bardzo smutne jednak :((( podobalo mi sie. Zycze autorowi wiecej takich i puszczajcie je w net dalej!!! Smutno mi... ale podobalo mi sie. Pozdrawiam
E.B.Buszmenka - pisarz za każdym razem pisze lepsze opowiadanie??? Oczym Ty mówisz - jest tylko jedna możliwa droga - w górę??? Poza tym porównywanie to proces jaki zachodzi automatycznie w naszym mózgu - opowiadanie podobało Ci się, to automatycznie szufladkujesz je do tych lepszych, a więc i porównujesz. To tylko jeden z przykładów. Aby zachować się obiektywnie trzebaby mieć mentalność mistrza Zen, albo kalafiora, sam nie wiem co jest trudniejsze do osiągnięcia na drodze duchowych przemian.
Jestem pisarką i wiem, że pisarz za każdym razem pisze lepsze opowiadanie, nie od razu to co napisał jest bestsellerem. Uważam, że tu nie powinno być żadnego oceniania i porównywania do innych, lepszych czy gorszych dzieł, to nie jest przecież konkurs. Nie wiem, czy ktoś inny z tak krótkim stażem potrafiłby stworzyć coś takiego.Gratuluję i życzę dalszych sukcesów!!!
podobała mi się jego miniatura teatralna "Mistrz"
chyba bylo to Zycie Literackie wielkanoc 1987 albo 1988. W klimacie bylo podobne do ksiazek Saramago
podobała mi się jego miniatura teatralna "Mistrz"
chyba bylo to Zycie Literackie wielkanoc 1987 albo 1988. W klimacie bylo podobne do ksiazek Saramago
O co chodzi z tym krótkim stażem?