Nie wiem już kto to napisał ale zgadzam się z opinią, że takich wersów można wygenerować tysiące. Weźmy na przykład wersy 3, 4, 5, 6, 7, wszystkie opisujące tą samą kroplę, której na dodatek jaj zabrakło, żeby rozbić się na naszych oczach, a to za sprawą przymiotnika "rozbita", miast którego powinien być użyty czasownik. Wers "brudnego chodnika" zupełnie niepotrzebny, gdy w poprzednim mamy "betonową płytę". Nie podoba mi się również szyk w wersie "deszczu jesiennego". I. t. d.
Najważniejsze jest to, że kiedy jest treść to niedociągnięcia formalne nie rzucają się w oczy.
Buahaha, nonFelix (pFelix :P) w najwyższej formie ;-> -- bez Ciebie hałtura zalałaby wywrotę ^_^.
Co do wiersza -- owszem, jest klimat, ale nie ma nic ponadto. Wiersz to nie tylko klimat. To także myśl. A koledze autorowi życzę odrobinę większego dystansu :-)
nonFelix, nie musisz wklejać tu definicji ze Słownika Języka Polskiego PWN, zaręczam Ci, znam znaczenie wyrazu "dyskusja" (i wielu innych również).
Oczywiście, że mogą liczyć na moją wdzięczność, tak długo jak długo czytanie moich tekstów i opatrywanie ich komentarzem będzie stanowić jedną z czynności związanych z porannym wstawaniem.
Na koniec miałbym prośbę - bądź uprzejmy krytykować moje wiersze (lub "wiersze" jeśli wolisz), zaś moje przekonania i poglądy pozostawić w spokoju. Z góry dziękuję.
Najważniejsze jest to, że kiedy jest treść to niedociągnięcia formalne nie rzucają się w oczy.
Co do wiersza -- owszem, jest klimat, ale nie ma nic ponadto. Wiersz to nie tylko klimat. To także myśl. A koledze autorowi życzę odrobinę większego dystansu :-)
Trylobit - nie zakładam Twojej niewiedzy, wzbogacam tylko kontekt. Albo może uściślam.
Co się zaś tyczy Twoich poglądów, ja tylko pytam. Jestem ciekaw.
A co do pana NonFelixa. hmm.. masz rację co do dyskusji ale może dasz też coś swojego do przedyskutowania?
Oczywiście, że mogą liczyć na moją wdzięczność, tak długo jak długo czytanie moich tekstów i opatrywanie ich komentarzem będzie stanowić jedną z czynności związanych z porannym wstawaniem.
Na koniec miałbym prośbę - bądź uprzejmy krytykować moje wiersze (lub "wiersze" jeśli wolisz), zaś moje przekonania i poglądy pozostawić w spokoju. Z góry dziękuję.