No dobra...:) specjalnie dla 'ataraksji' i trzykropka' by mogli dalej pociągnąć swe dysputy na temat 'ripowania' :) - coś co nazywa się 'Śniadanie'.
Tylko prosze - nie piszcie, że to podobne do 'Instynktu'... tutaj końcówka jest męsko-męska :).
Następne będą całkiem inne :)
toteż wskazuję (może nieudolnie i zbyt niewyraźnie) róznicę, między ocenami słupkowymi i komentarzami słownymi. a skoro tekst wywołuje żywy odzew, to znaczy, że nie pozostawia obojętnym. o to chodzi. choć porywać wcale nie musi wszystkich :)
... TRZYKROPKU? - czy Ty jesteś ripvanrinkle?
A może jest tak, że niektórzy za bardzo się spieszą i nie umieją inaczej, jak tylko akcja, akcja, akcja...?
Czytam komentarze i myślę, że wysokie oceny świadczą jednak o tym, że tekst nie jest porażką. Niektórzy widać lubią "teart jednego aktora". Bo to niezły tekst na jednoaktówkę. W roli głównej obsadziłabym Mariana Opanię lub Mariana Kociniaka ;))
O jezusicku, ale mnie teraz obśmiejecie, ale co tam... nie bojam się mówić, co czuję i myślę, kiedy coś mi się "widzi".
rozwinę. budujesz emocje i przedstawiam obrazy - i to jak najbardziej ok. zaskakuje mnie zbyt szybkie moim zdaniem zakończenie ( zbyt wiele zostawiasz dla siebie ). mam uczucie zaciekawienia i niedosytu. dlatego kojarzy mi się z zapisem wspomnień nie do końca odkrytych.
Tylko prosze - nie piszcie, że to podobne do 'Instynktu'... tutaj końcówka jest męsko-męska :).
Następne będą całkiem inne :)
... TRZYKROPKU? - czy Ty jesteś ripvanrinkle?
nie rozpatrujmy tekstu w odniesieniu do ocen ( nie podważam ocen ). rozpatrujmy indywidualnie. stado zwodzi ( czasami ).
Czytam komentarze i myślę, że wysokie oceny świadczą jednak o tym, że tekst nie jest porażką. Niektórzy widać lubią "teart jednego aktora". Bo to niezły tekst na jednoaktówkę. W roli głównej obsadziłabym Mariana Opanię lub Mariana Kociniaka ;))
O jezusicku, ale mnie teraz obśmiejecie, ale co tam... nie bojam się mówić, co czuję i myślę, kiedy coś mi się "widzi".