ale fajnie.
żadne znajomości - ja ich nie znam aaa! oni są wywróceni. :))
ataraksjo, dziękuję za docenienie.
Tyberiusz, nie ma sprawy. może jeszcze kiedyś na coś Ci się takie przydadzą. czemu Sztokholm? bo Sztokholm to docel, rozumiesz, wszystkie wysiłki skierowane w jedną stronę, przyszłościowo.
poza tym jeśli zmusiło Cię do porozmyślania, to co ja się będę... :)
pt.miłość, ale dlaczego ,,Sztokholm"
przecież takie rzeczy dzieją się na całym
świecie, a może w Sztokholmie tylko ta jedna jedyna ?. Hmmm... Porozmyślam na tym. Tym czasem...
,,zapuszczam włosy nie szanuję wymyślam"
mój ulubiony wers.
całość jest. nie wiem jaka.podoba mi się.
ładne.dziękuję :-*
oj ew, ew, musiałam. tyle zboczeń na tym świecie.
dzięki.
a potoczność. zgadzam się, ale ja nie lubię stosować kursywy tam gdzie nie muszę, a że nie muszę, to nie stosuję. :)
żadne znajomości - ja ich nie znam aaa! oni są wywróceni. :))
ataraksjo, dziękuję za docenienie.
Tyberiusz, nie ma sprawy. może jeszcze kiedyś na coś Ci się takie przydadzą. czemu Sztokholm? bo Sztokholm to docel, rozumiesz, wszystkie wysiłki skierowane w jedną stronę, przyszłościowo.
poza tym jeśli zmusiło Cię do porozmyślania, to co ja się będę... :)
przecież takie rzeczy dzieją się na całym
świecie, a może w Sztokholmie tylko ta jedna jedyna ?. Hmmm... Porozmyślam na tym. Tym czasem...
,,zapuszczam włosy nie szanuję wymyślam"
mój ulubiony wers.
całość jest. nie wiem jaka.podoba mi się.
ładne.dziękuję :-*
słabo znam estel. bez znajomości - świetny wiersz ))
bawią się i konsumują pointy, ciągle to samo. :)
nie tylko, że chodzi o, ale właśnie się rozchodzi. eeh.
dzięki.
a potoczność. zgadzam się, ale ja nie lubię stosować kursywy tam gdzie nie muszę, a że nie muszę, to nie stosuję. :)