No tośmy się niezrozumieli Michale.
Ja osobiście i z pełnym przekonanniem uważam że wiersz Grześka JEST fatalny.
Niestety a może stety nie oglądam się na opinię moderacji. Jak widzisz wiersz Joe został przeze mnie oceniony jako "przeciętny" a i komentarz jest mniej zgryźliwy.
No i więcej już się nie będę się tłumaczył.
Wkładać uczucia nie wystarczy. Proszę bardzo tu włożę swoje uczucia:
O kochana ma żabeczko!
Czyś to ty jest czy ustecza
twe słodkie razem
z twoim kotkiem?
Które kocham nad życie!
Absurd.
Liczy się warsztat i jego szlifowanie.
Aby język giętki...
a ja jak zawsze za Michałem..
ból pana panie Martinez polega na braku konstruktywnej krytyki i posługiwaniu sie wyświechtanego "grafomańskie"
nie wymagam inwencji w pisaniu wierszy jednak wypadałoby przyłożyć sie do komentarzy...
jeśli nie- to po co w ogóle?
Mi wcale nie chodzi o odwet. Mam na myśli tylko to, jak Ty byś się poczuł gdyby Ci powiedzieli, ze Twój wiersz jest fatalny? Najgorszy? do dupy? nad którym siedziałeś i myślałeś? w który włożyłeś jakieś tam uczucia? Tak, rozumiem, że się może nie podobać, bo sam nie słodzę gniotom, ale jeśli chodzi o takiego np. Grześka, czy Caffeine, które oceniłeś ''fatalny'', przecież one musiały przejść przez autoryzację, żeby ukazać się na 1 stronie, a fatalne utwory by nie przeszły. I akurat w tym przypadku uważam, że sporo przesadziłeś z tą skrajnością, bo skala jest na tyle duża, byś mógł wybrać coś wyższego niż najgorszy.
Nie myśl, że mam do Ciebie jakieś uprzedzenia, chciałem tylko Ci kilka spraw wyjaśnić, żebyś poniekąd poznał wywrotowe relacje. Poniekąd też cieszę się, że pojawił się krytyk, który nie połyka beznadziei. Jednak czekam na bardziej konstruktywne komentarze. Bo wiesz? Ocena bez uzasadnienia jest niewiele warta.
Pozdrawiam
I pozwolę sobie zacytować coś, co powinno dać każdemu do myślenia -
"Prawdziwa cnota krytyk się nie boi".
poza tym nie o szpilki chodziło tylko o uzasadnienie oceny..
Wołodyjowski rzekłby nic to...
piszta co chceta i tak będzieta mieta że pisalista...
równie serdecznie pozdrawiam
Nie wciskaj kolego Grześku szpilek bo mnie to omija - już ci mówiłem.
Ja osobiście i z pełnym przekonanniem uważam że wiersz Grześka JEST fatalny.
Niestety a może stety nie oglądam się na opinię moderacji. Jak widzisz wiersz Joe został przeze mnie oceniony jako "przeciętny" a i komentarz jest mniej zgryźliwy.
No i więcej już się nie będę się tłumaczył.
Wkładać uczucia nie wystarczy. Proszę bardzo tu włożę swoje uczucia:
O kochana ma żabeczko!
Czyś to ty jest czy ustecza
twe słodkie razem
z twoim kotkiem?
Które kocham nad życie!
Absurd.
Liczy się warsztat i jego szlifowanie.
Aby język giętki...
Pozdrawiam serdecznie.
ból pana panie Martinez polega na braku konstruktywnej krytyki i posługiwaniu sie wyświechtanego "grafomańskie"
nie wymagam inwencji w pisaniu wierszy jednak wypadałoby przyłożyć sie do komentarzy...
jeśli nie- to po co w ogóle?
Nie myśl, że mam do Ciebie jakieś uprzedzenia, chciałem tylko Ci kilka spraw wyjaśnić, żebyś poniekąd poznał wywrotowe relacje. Poniekąd też cieszę się, że pojawił się krytyk, który nie połyka beznadziei. Jednak czekam na bardziej konstruktywne komentarze. Bo wiesz? Ocena bez uzasadnienia jest niewiele warta.
Pozdrawiam
w komentach każdy już błysnął należnie.
dawaj Martinez coś spłodził.
5. ALTERNATYWY 4
przynajmniej coś się podziało na wywrocie.. regulaminy sie pojawiły :-) kodeks honorowy i grafomonowy.. hahaa