Marek Dunat

to zaszczyt dla mnie Droga Elm . polecam sie ze swoimi gniotami .

Elm - co czyli nikt

Hm. - na początek szanowny autor raczy czytelnika na lep brać ...się przykleiło, potem się wydłubało aby znowu przykleić....no i jakaś ściema przy pomarańczy - czerwony jestem do piekła ? dopiekła jestem czerwony? a potem było ich troje Jezus, podmiot i ona - no ładnie...i tu proszę autora trzeba mieć jednak to pióro, by pokrętnymi drogami od trójcy do trójki dojść nie pominąwszy orgazmu - o! -:)
A tak poważnie - poprzyglądam się jeszcze, poczytam coś więcej w pana wykonaniu, niewierny zrobił wrażnie, ma to coś - pozdrawiam -
Elm.

Habib Wooshko

dla mnie wyśmienite. zwłaszcza fragment z orgazmem. bomba, cud, miód.

szanta - Edyta Ślączka-Poskrobko

fajne, fajne, ja lubię jak MArek pisze o zwyczajnym życiu ten Jezus w orgazmie hm.ciekawa koncepcja MArku :)))

Marek Dunat

o!boska !! raczę wybaczyć .

ew

po długich negocjacjach z Anathemą i moich błaganiach, On raczył przyjąć wyróżnienie.

Marek Dunat

dzięki Karolu . to szczególne wyróżnienie.

Karol Ketzer

kapitalne jestem pod głębokim wrażeniem warsztatu , pzdr kk.

Marcin Sierszyński

Poezja ma różne oblicza, Panie Andrzeju : )

Andrzej Talarek

Podoba mi się, piszesz prosto o sprawach ważnych dla większości z nas i to jest dla mnie istota poezji. Jednoczesnie nie mogę zrozumieć, dlaczego u innych chwalisz wiersze udziwnione i o niczym.
Pozdrawiam
Andrzej Talarek