Na wszystkie chwile świata..............gdy wiara czyni cuda..............i liść płomiennych snaczeń do końca historii odległych dotyków............jest wiersz.............Serdecznie Pozdrawiam!
no też mówię. znowu mój Drogi chlejesz miast grillować! wrrrr...;)
ładnie te cytaty wplotłeś. fakt, że sie rymują robi przyjemne wrażenie, jakos tak upłynnia ten wiersz.
pierwsza strofa zbuntowana. ale tak ładnie, mimo że po męsku. nie wiem czy mi pasuje deszcz i dreszcz tak blisko siebie. raz mi sie zdaje że tak ma być, innym razem zgrzyta...
końcówka zdejmuje ciężar, równoważy.
ech tam Asiu . nie nadinterpretuj . to takie tam pisanie przy moim grillu , w strugach deszczu i burzy tuż za dachem . okres to ja miewam co rusz;) . ale przechodzi . i wraca. to lata Moja Miła . LATA. czyli czas.
kilka wersów zatrzymuje na dłużej
dobry wiersz Marku
nie wiem czy chcę mieć połamany, ale wiem na pewno że tym razem zagrało.
ładnie te cytaty wplotłeś. fakt, że sie rymują robi przyjemne wrażenie, jakos tak upłynnia ten wiersz.
pierwsza strofa zbuntowana. ale tak ładnie, mimo że po męsku. nie wiem czy mi pasuje deszcz i dreszcz tak blisko siebie. raz mi sie zdaje że tak ma być, innym razem zgrzyta...
końcówka zdejmuje ciężar, równoważy.
hmm...trudny okres masz? a tak poważnie to... poczekam jeszcze. z interpretacją, z całą tą resztą...