szkoda. ostatnio mało co Ci się ew w moim pisaniu podoba. świat jest wielki i nie piszę, jak widzisz, wyłącznie o swoim podwórku. trudno nie sprzeciwić się, że choć mamy `własnych` haikujących, to jednak źródło tej pięknej poezji bije właśnie w Japonii. o niej napisałam i o Europejce, która tam trafiła. szkoda, że nie zrozumiałaś. może za szybko prześlizgnęłaś się po wierszu?
Twoja krytyka dla `samej krytyki`, wyszukiwanie dziury w całym - to do mnie nie przemawia.
wybacz krytykę o!boska :)
pozdrawiam.
aha! i jeszcze prośba. czy mogę otrzymywać przynajmniej dwie opinie od opiekunów poezji, nim mój tekst trafi do śmietnika albo na pierwszą stronę?
Zainteresowałaś mnie zwrotami akcji, które stosujesz, nie lubię obcych zwrotów ani nazw w poezji polskiej, przecież mamy własne Tokia, własnych haikerów i wszystko własne, ale to tylko taka moja ułomność , bo wiesz jest.
Twoja krytyka dla `samej krytyki`, wyszukiwanie dziury w całym - to do mnie nie przemawia.
wybacz krytykę o!boska :)
pozdrawiam.
aha! i jeszcze prośba. czy mogę otrzymywać przynajmniej dwie opinie od opiekunów poezji, nim mój tekst trafi do śmietnika albo na pierwszą stronę?
dzięki Vojti :))
dziękuję :)