zieloneciele

to też właśnie z uporem czynię, ew. znaczy się wgryzam w niego. wkurzajace? ech, może mi sie zwyczajnie czyta na smutno...

tajemna

ja tu banału nie wyczytałam. To, że uczucia wyrażone w nim są częstym tematem wierszy to przecież nie świadczy o jego banalności. A ten wiersz świadczy o tym, że możliwe jest niebanalne ich (tych uczuć) opisanie. :)

ew

tajemna, odczytałaś w dziesiątkę, ale mnie z tego Twojego odczytania wychodzi, że banał mi się pisnął, a tak nie chciałam banałem polecieć :) (i tu ukłon w stronę Latte, i schylenie głowy mojej, bo właśnie się dowiedziałam, że Jej czasemomijanie banału to sprawa arcytrudna)

ew

To wkurzające, cielaczku, nie smutne :) znaczy pisane pod wkurzeniem, a czytane może i smutne. A bym chciała, żebyś się wgryzła tak do końca w ten wiersz jednak. Tak za wszystkie moje wgryzania w Twoje, bo wiesz.. takie wgryzanie łatwe nie jest, niestety.

tajemna

dla mnie jest w nim nutka żalu, tęsknoty i smutku. W każdym razie ja sobie go tak odczytuję. Pięknie napisałaś Ew. :)

zieloneciele

nie nadwyrężę. ja akurat nie faluję Marku.

"bezczelnie kochając
toń co nie dla niego"- o. i tu chyba pojęłam troszke. to smutne, nie?

Marek Dunat

dobrym cielo , bardzo dobrym Śliczna- tylko nie nadwyrężaj go sobie wgryzając sie w wiersza ew. bo przecież będzie potrzebny do innych ,, wzniosłych ,, celów :) tylko nie napisz nic o cudzysłowie , że niby wzniosły w nim jest .

Latte

no delikatnie teraz osiada....;)

zieloneciele

jakimś złym językiem napisałam??? nie miałam nic złego na myśli. zwyczajnie, trudny wiersz jak dla mnie...

Marek Dunat

pianka Ci faluje ??? :D ależ to brzmi zachęcająco ! ożesz !! :D