Aldie. Dzień pierwszy. Kuba Nowakowski

Komentarze

  • anonim
    zieloneciele
    odetchnęłam w takim razie ;)

    · Zgłoś · 16 lat
  • Kuba Nowakowski
    eeetaaaammm.... cielaczku, nie w tym rzecz. Nawet przez myśl mi nie przeszło szufladkowanie.

    · Zgłoś · 16 lat
  • anonim
    zieloneciele
    starsi. młodsi. mądrzejsi. głupsi. etc.
    :)

    · Zgłoś · 16 lat
  • Kuba Nowakowski
    jakie szuflady?

    · Zgłoś · 16 lat
  • anonim
    zieloneciele
    haha, teraz to dałeś zajawkę domnul, niezłe, niezłe. nie ma to jak szuflady.

    · Zgłoś · 16 lat
  • Aldona Widłak
    Ja wiem, że można, tyle tylko, że kobieta ukryta za kotarą nigdy nie będzie widzieć, czy wsadził w majtki, czy, za przeproszeniem tylko po wierzchu się np. drapie. A narracja jest z jej perspektywy. Skoro tekst bez zmian to puszczam, jak jest.

    · Zgłoś · 16 lat
  • Latte
    zdecydowanie (za przeproszeniem szanownego gremium czytającego) można bez ;) mam znajomych facetów :P

    · Zgłoś · 16 lat
  • Kuba Nowakowski
    Dziękuję za wnikliwość. Tekst pozwolę sobie pozostawić bez zmian. Natomiast co do technicznej możliwości wsadzenia ręki w slipy bez rozpinania rozporka... huhu....nie, no nie mogę... Aldona, moze zapytaj jakiegoś znajomego faceta, czy jak go np. swędzi (za Państwa przeproszeniem) to czy musi się rozbierać, żeby się podrapać. O rety.... :))

    · Zgłoś · 16 lat
  • Aldona Widłak
    Witam. Dobry tekst i sprytnie zacząć od takiej właśnie sceny. Przykuje uwagę. Ciekawe, jak dalej poprowadzisz fabułę. Mam wątpliwości co do samego początku. "Aldie uważnie upuszczała surowe kulki pączków na świeży, dobrze nagrzany tłuszcz. Olej musiał być świeży.". Zabrałabym ten "świeży" z pierwszego zdania. Wtedy zostawia się czytelnikowi niespodziankę, bo od niego tylko zależy, czy w pierwszym zdaniu pomyśli o świeżym tłuszczu czy fryturze ze "złotego M". Jak pomyśli o świeżym, w drugi zdaniu ma potwierdzenie, jak o byle jakim, niespodziankę. Tak czy owak będzie zadowolony. A na razie tylko powtórzenie mu zgrzyta. Dalej szczegół techniczny: "Teraz jednak wsunął prawą rękę do majtek i przez parę sekund poprawiał genitalia.". Jorg robi to z taką łatwością, jakby nie miał na sobie nic, oprócz rzeczonych majtek, a sądzę, że nie ubierałby do nich krawata ani paska. Pasek ma co prawda poluzowany, ale pozostają jeszcze spodnie. Musi je albo rozpiąć, choćby rozporek, wtedy będzie widać majtki, albo włożyć rękę do spodni, a właściwie pod. Tak właśnie widziałaby to Aldie, a to ważne, bo ten fragment narracji tworzony jest z jej perspektywy. Co do uwagi Kropy, zastanawiam się. Prawidłowo powinno być rzeczywiście "zawiązany", ale "krawat związany supłem własnego pomysłu" jest takie proste, kolokwialne i niedbałe, pasuje mi do Jorga. Hmm... Zostawiam wybór autorowi, o ile zechce się upierać przy "związany", zrozumiem dlaczego. Nie puszczam jeszcze tekstu w razie, gdybyś chciał zrobić jakieś poprawki, ale długo tu nie zostanie. Pozdrawiam.

    · Zgłoś · 16 lat
  • Kuba Nowakowski
    zbokiem - miało być

    · Zgłoś · 16 lat