posłuchaj Marta . ten wers i użyte w nim słowo : ,, potem powali się na murawie,, całkowicie zmieniły klimat tekstu . zrób cos z tym jak najszybciej , bo inaczej czytelnik (ja tak w każdym razie mam) nie jest już później w stanie odnaleźć klimatu sprzed tego nieszczęsnego wersu. radziłbym również (dla lekkości czytania) podzielić tekst na choćby dwie strofki .
Witaj!
Poetycko - nie mam się do czego przyczepić - jest wiersz, jak to tu niektórzy mawiają.
Natomiast w warstwie filozoficznej tego wiersza, to mi nie bardzo pasuje (mój subiektywny ogląd) to zaciemnianie prawdy, np.: "pod płaszczem ciemności osłoni" lub "prawda pędzi na oślep". Ja tak się na prawdę zapatruję, że jest ona światłem i mocno stoi na nogach. Dochodziłem do tego ładnych parę latek i powtarzam, nie każdy musi się z tym zgadzać.
Czekam na kolejne wiersze.
Poetycko - nie mam się do czego przyczepić - jest wiersz, jak to tu niektórzy mawiają.
Natomiast w warstwie filozoficznej tego wiersza, to mi nie bardzo pasuje (mój subiektywny ogląd) to zaciemnianie prawdy, np.: "pod płaszczem ciemności osłoni" lub "prawda pędzi na oślep". Ja tak się na prawdę zapatruję, że jest ona światłem i mocno stoi na nogach. Dochodziłem do tego ładnych parę latek i powtarzam, nie każdy musi się z tym zgadzać.
Czekam na kolejne wiersze.