matki polki joan

Komentarze

  • anonim
    dobraświnia
    a ja czytam sobie któryś raz już i zastanawiam się jak ten wiersz wyglądałby bez interpunkcji. pewnie trzeba by przy tym zmienić wersyfikacje, żeby nie zagmatwać odbioru, ale może całkiem nieźle by to mogło wyglądać.
    ale to takie moje poranne dumanie. wrócę tu jeszcze pewnie z jakimś bardziej konstruktywnym komentarzem.
    pozdrawiam

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • anonim
    zieloneciele
    tytuł zachęca do czytania, ale jest też bardzo oczywisty. później tekst zdaje się podanym na dłoni. dla mnie odrobinę zbyt dosłownie, jednak rozumiem, że to mogło byc w zamyśle.

    fajne przerzutnie tutaj:

    podobno, są kobiety kochające
    cierpienia, nie umieją pokazywać

    spełniają się w roli matki, suki
    nigdy nie zostawiają szczeniąt.

    w pierwszej strofie szwankuje interpunkcja. widziałabym kropke po "cierpienia", zabrałabym przecinek po "przypomina".

    kurcze, ten przyklejony uśmiech nieco kalkowy.

    moim zdaniem najmocniejsza jest ostatnia strofa, taka kwintesencja tematu. jest ona również najbardziej poetycka, najmniej dosłowna.

    ogółem tekst o ważkiej treści, którego forma troszkę okulała gdzieniegdzie, co jednak nie przeszkadza w pozytywnym odbiorze całości.
    :)







    · Zgłoś · 16 lat temu